Odbiorcami ciepła miałyby być przede wszystkim należące do grupy Orlenu zakłady z Włocławka i Płocka. Z kolei prąd trafiałby przede wszystkim do klientów zewnętrznych.

Orlen będzie potrzebować ok. 1 mld gazu rocznie na opalanie obiektów. Tymczasem jak wynika z nieoficjalnych informacji, główny kandydat na dostawcę tego surowca, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, nic nie wie o planowanych inwestycjach koncernu paliwowego. PGNiG ma ponadto własne plany budowy elektrowni gazowych oraz współpracy z koncernami Tauronem i Energą.