"Informacje o pomocy dla Abu Zabi wpłynęły pozytywnie na nastroje inwestorów i lekko poprawiły sentyment, co odzwierciedlają niewielkie wzrosty na europejskich giełdach. Ale piątkowe wybicie kursu euro/dolara dołem z wcześniejszej konsolidacji wokół 1,47 zwiększa szanse na jego dalszy spadek. To z kolei może negatywnie wpłynąć na notowania złotego" - powiedziała główna ekonomistka Banku BPH Maja Goettig.

Dzisiejsze dane z Polski o podaży pieniądza w listopadzie, które będą opublikowane przez NBP o godz. 14:00 nie będą miały znaczenia dla rynku. Wcześniej jednak, o godz. 11:00, poznamy dane na temat produkcji przemysłowej w strefie euro w październiku

"W przypadku tych danych oczekiwane jest dalsze wyhamowanie spadków w ujęciu rocznym. Gdyby dane były niezłe, to też może pomóc złotemu i wówczas będą szanse na umacnianie się w kierunku poziomu 4,10 za euro" - uważa Goettig.

W poniedziałek, ok. godz. 10:00 za jedno euro inwestorzy płacili 4,1402 zł, a za dolara 2,8237 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4663. W piątek po godz. 17:10 za jedno euro płacono 4,1512 zł, a za dolara 2,8416 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4607. Rano, ok. godz. 9:50 za jedno euro inwestorzy płacili 4,1333 zł, a za dolara 2,8041 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4744.

Reklama