Sobotnia katastrofa w Smoleńsku, w której zginęli m.in. prezydent, szef Narodowego Banku Polskiego, dowództwo Polskiego Wojska oraz politycy z pierwszych stron gazet, jakkolwiek jest tragedią narodową, nie będzie mieć wpływu na polską gospodarkę. Zdaniem Marcina Kiepasa, analityka X-Trade Brokers nie powinna też mieć istotnego wpływu na sytuację na warszawskiej giełdzie. Dlatego wzorem ostatnich tygodni powinna ona podążać ścieżką wyznaczoną przez główne światowe parkiety.

Indeks blue chipów WIG 20 obniżył się o 0,22 proc. i rozpoczął poniedziałkową sesję na poziomie 2547,91 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG stracił 0,39 proc. i wyniósł 43095,63 pkt.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,50 proc. i wyniósł 5 801,80 pkt. Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX podniósł się o 0,49 proc. i wyniósł 6 280,41 pkt. Francuski indeks CAC 40 zyskał 0,71 proc. i wyniósł 4 079,44 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX wzrósł po otwarciu sesji o 1,19 proc. do poziomu 25 453,08 pkt.

Zdaniem analityka, za sprawą sytuacji na światowych giełdach, ceny akcji spółek notowanych na GPW mogą się wspinać na coraz wyższe poziomy. "To naturalna konsekwencja piątkowych wzrostów na Wall Street, które wywindowały tamtejsze indeksy do nowych rekordów, trwającej od marca 2009 roku hossy. Szczególnie, że wzrosty dziś dominowały także na azjatyckich parkietach. I prawdopodobnie staną się udziałem czołowych europejskich giełd. Ważny pretekst do zwyżki w Europie tworzy bowiem uzgodnienie w weekend przez ministrów finansów Strefy Euro, warunków pomocy dla Grecji w ramach wynegocjowanego pod koniec marca mechanizmu pomocy z udziałem Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Prasa spekuluje, że Grecja już dziś może zwrócić się o tę pomoc" - pisze Kiepas.

Reklama

Umiarkowanie pozytywny wpływ na rynek akcji mogą też dziś mieć rosnące ceny miedzi i ropy. Jednak w dalszym ciągu największym zagrożeniem dla zwyżki jest silne wykupienie większości światowych parkietów. Poniedziałkowe notowania na warszawskiej giełdzie powinny przebiegać dość spokojnie. Ze względu na brak istotnych danych makroekonomicznych w dniu dzisiejszym oraz oczekiwanie na rozpoczęcie sezonu wyników na Wall Street nie należy się spodziewać większej aktywności na parkiecie.