Według informacji Głównego Urzędu Statystycznego przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w marcu 3493,4 zł. Oznacza to, że było wyższe o 4,8 proc. niż w marcu ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę inflację, która wyniosła w marcu 2,6 proc., realnie w kieszeniach mamy więcej o 2,2 proc. W lutym wynagrodzenia wzrosły o 2,9 proc., ale cały ten wzrost „zjadła” inflacja. Już drugi miesiąc z rzędu wzrost płac w firmach jest większy, niż przypuszczano. Ekonomiści szacowali, że marcowa zwyżka sięgnie jedynie 2,9 proc. Trudno ocenić, czy przełoży się to na zwiększone zakupy w sklepach, czy trzeba będzie poczekać na kolejne sygnały trwałości tendencji wzrostu płac i dalszy spadek inflacji. W porównaniu do lutego przeciętny pracownik zatrudniony w przemyśle zainkasował o 205 zł więcej.

Systematycznie poprawia się sytuacja na rynku pracy. W marcu zatrudnienie w firmach było o 0,6 proc. niższe niż w tym samym miesiącu przed rokiem. To spadek nieco mniejszy, niż się spodziewano. Specjaliści szacowali, że zmniejszy się ono o 0,7 proc. W liczbach bezwzględnych oznacza to, że w przedsiębiorstwach zatrudnienie zmniejszyło się o 31,6 tys. osób. Przed miesiącem spadek sięgał 58,6 tys. osób. Można się spodziewać, że w najbliższych miesiącach będziemy świadkami odwrócenia się tendencji. Zobaczymy przynajmniej niewielki wzrost liczby zatrudnionych. Na razie małą poprawę zanotowano jedynie w porównaniu do lutego. W marcu w porównaniu do poprzedniego miesiąca zatrudnienie zwiększyło się o 600 osób. Łącznie w przedsiębiorstwach przemysłowych zatrudnionych było nieco ponad 5 mln 293 tys. osób.