Nastroje inwestorów popsuła dziś rano agencja Standard&Poor's Ratings Services (S&P), obniżając długoterminowy rating Japonii do AA- z wcześniejszego AA. Jednak nie tylko ona odpowiada za słabsze zachowanie złotego. Inaczej, wzorem innych walut i rynków, odrobiłby on przedpołudniowe straty. Źródeł osłabienia należy szukać w czynnikach lokalnych. Jednym z nich jest osłabienie szans na podwyżkę stóp procentowych w marcu, po ostatnich łagodnych wypowiedziach przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej. Innym czynnikiem jest tradycyjne kupno walut na koniec miesiąca przez przedsiębiorstwa.

Wydarzeniem piątku na rynkach globalnych będzie publikacja wstępnego odczytu dynamiki amerykańskiego PKB za IV kwartał 2010 roku. Dane zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Rynek oczekuje odczytu na poziomie 3,5%, wobec 2,6% w II kwartale.

Lokalnym wydarzeniem będzie natomiast publikacja wstępnych szacunków PKB za 2010 rok dla Polski. Rynkowy konsensus kształtuje się na poziomie 3,6%, po tym jak w 2009 roku polska gospodarka zanotowała wzrost o 1,7%.

Reklama

Dzisiejsze wahania nie zmieniły układu sił na wykresach USD/PLN i EUR/PLN. Niewątpliwie jednak szansa na silniejsze spadki w najbliższych tygodniach nieco się zmniejszyły, a wzrosło prawdopodobieństwo ruchu do góry obu par.