Socjalistyczny rząd Jeorjosa Papandreu, naciskany przez zagranicznych wierzycieli, by prywatyzował państwowy majątek, liczy na to, że uda mu się zdobyć pieniądze sprzedając m.in. należące jeszcze do skarbu państwa 16 proc. udziałów w OTE.

Również pracownicy Hellenic Postbank, który grecki rząd również chce sprywatyzować, przeprowadzili w poniedziałek 24-godzinny strajk.

>>> Czytaj też: Aby zażegnać kryzys zadłużenia, Grecja musi rozpocząć wielką prywatyzację swojego majątku

Przed bankructwem w ubiegłym roku uchronił Grecję pakiet ratunkowy MFW i UE w wysokości 110 mld euro. Warunkiem tej pomocy były drakońskie oszczędności budżetowe, które jednak wywołują regularne protesty społeczne. Plany greckiego rządu przewidują zarówno rozległą prywatyzację majątku państwowego, jak też dotkliwe dla ogółu obywateli przedsięwzięcia oszczędnościowe.

Reklama