Spodziewają się tendencji spadkowej cen mieszkań. "Branża generalnie ma mocne kapitały zebrane jeszcze za dobrych czasów, bank ziemi, a także projekty. Współczynnik dźwigni jest relatywnie niski, jak na charakter tego sektora. W efekcie wydaje się, że nie powinno dojść do masowych bankructw. Za to spodziewałbym się fuzji, czy przejęć słabszych podmiotów przez silniejsze firmy" - powiedział prof. Jacek Łaszek, szef Zespołu ds. Rynku Nieruchomości w Instytucie Ekonomicznym NBP.

>>> Czytaj też: Ceny mieszkań w Warszawie - 4.10.2011

Dodał, że podaż mieszkań na rynku nieruchomości rośnie, przy jednoczesnym pogarszaniu się dostępności kredytów. W efekcie mieszkania mogą nadal tanieć. "Spadki cen będą jeszcze postępować, ale z tendencją do stabilizacji. Co prawda, mamy do czynienia z nadpodażą, ale wiele firm deweloperskich ma na tyle komfortową sytuację, że może poczekać ze sprzedażą posiadanych lokali.

>>> Czytaj też: Ekspert: mieszkania mogą nadal tanieć

Reklama

Ponadto widać aktywność funduszy kupujących mieszkania pakietowo" - dodał Łaszek. Mimo, że hossa na rynku deweloperskim się skończyła, firmy deweloperskie są w stanie nadal utrzymywać relatywnie wysoką marżę rzędu 20-40%. Według raportu, jedynie 17% spółek z tej branży ma problemy w działalności.