Europejscy dyplomaci sygnalizują, że decyzja w sprawie takiej sankcji wobec Iranu nie zostanie raczej podjęta przed szczytem liderów Unii zaplanowanym na 9 grudnia.

Szefowie dyplomacji krajów UE mają przedyskutować wtedy skalę sankcji, jakie będą nałożone na Teheran, po upublicznieniu raportu MAEA, z którego wynika, że Iran prowadzi zbrojenia nuklearne.

>>> Czytaj też: Eksperci CFR: "Trzeba rozważyć atak na Iran zanim będzie miał broń nuklearną"

Francja już wcześniej apelowała do partnerów, by zaprzestali kupowania irańskiej ropy naftowej, zwiększając tym samym presję na reżim w Teheranie, by skłonić go do zarzucenia programu nuklearnego.

Reklama

Kraje UE uzgodniły, że na liście osób objętych sankcjami znajdzie się kolejnych 180 osób. Ale dyskusje nad ewentualnym zakazem importu irańskiej ropy utknęły w miejscu - informują dyplomaci.

W ubiegły w poniedziałek agencja Reutera powołując się również na dyplomatów podała, że nowe sankcje najprawdopodobniej uderzą między innymi w przemysł żeglugowy i zostaną sformalizowane na kolejnym posiedzeniu szefów dyplomacji krajów UE 1 grudnia.

Według tygodnika "Le Nouvel Observateur" różnice w sprawie blokady eksportu ropy z Iranu dzielą również Paryż i Waszyngton.