Po sesji przedstawiciele UE, MFW i prywatnych wierzycieli Grecji dogadali się z rządem tego kraju co do redukcji zadłużenia i dalszej pomocy. Jednak rynki już od ponad miesiąca były przekonane co do takiego rozstrzygnięcia i wobec informacji o porozumieniu zachowały się w myśl zasady – kupuj plotki, sprzedawaj fakty.

Początek sesji wypadł ponad kreską, gdyż ostatnie 45 minut wczorajszej sesji to stromy 1 procentowy spadek, który należało odreagować, także wobec pozytywnej informacji o porozumieniu z Grecją. Wzrost zakończył się po 5 kwadransach. WIG20 zszedł poniżej kreski, bijąc o kolejne 10 punktów wczorajszy dołek. Jednak spadek nie był kontynuowany. Indeks oscylował w okolicy zera i dopiero po wpływem USA w ostatniej godzinie zanotował nieco większy ruch w górę.

Właśnie sytuacja w USA spędza sen z powiek liczących na spadki niedźwiedzi. Kilka sesji temu DJIA znalazł się na 3 letnich szczytach wyznaczonych w maju ubiegłego roku. Wczorajszy, wprawdzie nieznaczny wzrost tego indeksu o 0,4% był naruszeniem wspomnianego szczytu. Dziś do godziny 18-tej w chwili pisania tego komentarza, najstarszy nowojorski indeks notuje kolejne 0,3% na plusie. Tym samym znajduje się już tylko o krok od okrągłego poziomu 13 000 pkt. Wyraźne pokonanie tego szczytu może skutkować przyspieszeniem i trudno sobie wyobrazić aby inne światowe giełdy notowały w tym czasie spadki. Nieco w tyle pozostaje drugi najważniejszy indeks, indeks szerokiego rynku – S&P500. Znajduje się teraz dokładnie na analogicznym szczycie 3-letniego ruchu w górę.

WIG20 przebywa tymczasem od kilku sesji w konsolidacji. Jeśli w USA zostaną pokonane szczyty wydaje się, ze pokona 2400-2430 pkt. i powędruje w kierunku 2700 pkt. Rekordowa liczba otwartych pozycji sugeruje duży ruch po wybiciu. Wyjście dołem jest możliwe, jeśli bicie szczytów w USA okaże się pułapką.

Reklama