Słabsze raporty spółek z pewnością zaważą na rynkowych nastrojach. Deklaracje polityków podjęte na szczycie Unii Europejskiej wciąż czekają na wprowadzenie w życie, a opublikowane w zeszłym tygodniu kiepskie dane z USA budzą obawy, że kryzys zadłużenia w strefie euro negatywnie wpłynie na gospodarkę amerykańską. Z raportu ADP wynikało, że zatrudnienie w sektorze prywatnym znacząco wzrośnie, jednak piątkowe comiesięczne dane pokazały, że liczba nowych etatów poza rolnictwem wzrosła o 80tys. czyli mniej niż zakładał konsensus rynkowy.

Słabe dane z USA powodują, że wzrasta oczekiwanie na kolejną rundę ilościowego łagodzenie polityki monetarnej przez Fed. Charles Evans z Rezerwy Federalnej powiedział, że Fed powinien rozważyć nową rundę zakupu obligacji kosztem ryzyka podwyższonej inflacji. Są małe szanse jednak, żeby decyzja o kolejnych działaniach stymulujących gospodarkę zapadła już na najbliższym posiedzeniu. Fed zapewne przed takim krokiem będzie chciał zobaczyć w kolejnych publikacjach potwierdzenie spowolnienia koniunktury i gorszej kondycji rynku pracy. Zeszłotygodniowe akcje banków centralnych, a także perspektywy dalszego łagodzenia polityki monetarnej mogą jednak działać stabilizująco na nastroje rynkowe.

Dzisiaj został opublikowany raport NBP nt. inflacji. Centralna ścieżka projekcji inflacji zakłada, że w najbliższych latach inflacja będzie spadać z 3,9% w 2012roku do 1,8% w 2014roku. Z publikacji wynika również, że NBP oczekuje spowolnienia koniunktury. Zgodnie z prognozami w 2012 roku tempo wzrostu PKB wyniesie 2,9% a w 2013 roku zwolni do 2,1%. W takiej sytuacji możemy oczekiwać, że w kolejnych miesiącach Rada Polityki Pieniężnej zacznie raczej rozważać cięcie kosztu pieniądza. Miniony tydzień był bardzo dobry dla złotego. Na fali poprawy globalnych nastrojów polska waluta zyskiwała na wartości. Poniedziałkowa sesja rozpoczynająca drugi tydzień lipca nie zapowiada się już zbyt dobrze. Złoty jest słabszy a para EURPLN testuje górne ograniczenie kanału spadkowego. Ewentualne pogorszenie nastrojów wokół europejskiej waluty będzie miało swoje przełożenie na deprecjację euro.

EURPLN

Reklama

Eurozłoty oscyluje blisko górnego ograniczenia kanału spadkowego na wykresie dziennym, które wyznacza silny opór w rejonie 1,2570. Para powoli oddala się od istotnego wsparcia w rejonie 4,20. Aktualnie najbliższe wsparcie w postaci 100-okresowej średniej na wykresie dziennym znajduje się na poziomie 4,2170. Dopiero wybicie górną z kanału będzie symptomem do osłabienia złotego w rejon 4,30 za euro.

EURUSD

EURUSD powrócił do spadków. Para przełamała wsparcie w postaci czerwcowego minimum z 2012r., co z technicznego punktu widzenia powinno być impulsem do pogłębienia spadków. Zasięg formacji RGR na wykresie dziennym sugeruje spadki poniżej poziomu 1,21 w najbliższym czasie. Istotny opór w krótkim terminie stanowią obecnie okolice 1,2380.

GBPUSD

GBPUSD broni wsparcia na poziomie 1,5467 w postaci zniesienia 61,8% Fibo całości czerwcowej fali wzrostowej. Przełamanie tego poziomu przyczyni się do dalszego osłabienia funta względem dolara w okolice 1,54. GBPUSD handlowany jest poniżej chmury ichimoku oraz linii Tenkan i Kinjun na wykresie dziennym, co sprzyja kontynuacji spadków na tej parze. Najbliższy opór to poziom 1,5550.

AUDUSD

AUDUSD handlowany jest przy dolnym ograniczeniu kanału wzrostowego i testuje obecnie wsparcie w postaci linii TenKan na wykresie dziennym. Jak na razie Para utrzymuje się powyżej chmury ichimoku, jednak wybicie dołem z kanału może być symptomem do pogłębienia korekty ostatnich wzrostów na tej parze. Najbliższy opór to rejon 1,0210.