– Jeżeli nie uda nam się porozumieć z inwestorem, w piątek ogłoszę zamknięcie linii – powiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej" w czwartek około godz. 15.00 Jarosław Frankowski, prezes OLT Express. Stwierdził, że nie ma sensu dłużej kontynuować działalności bez środków finansowych. – Nie będę dłużej się wygłupiał przed kontrahentami – powiedział. Do późnych godzin wieczornych czekał na odpowiedź od potencjalnego partnera z zagranicy, gotowego kupić linię od firmy Amber Gold.

W czwartek oficjalnie zawieszone zostały przez przewoźnika wszystkie rejsy wykonywane samolotami typu ATR, ale z siatki wypadł też latający w barwach OLT Express Airbus. Jak ustalił DGP, maszyny zamiast zabierać pasażerów wróciły do baz Nordic Aviation Capital w Madrycie i Kopenhadze.

Nie udało się odlecieć m.in. osobom wybierającym się z Warszawy do Wrocławia i Gdańska oraz z Krakowa do Poznania i Szczecina. OLT odwołał też loty z Krakowa do Poznania i Szczecina. Niektórzy podróżni o tym, że połączenia nie będzie, dowiedzieli się już po odprawie bezpieczeństwa.

>>> AKTUALIZACJA: OLT Express poinformował o zawieszeniu wszystkich lotów regularnych

Reklama

>>> Poradnik: zobacz jakie masz prawa, gdy linia lotnicza odwoła lot