Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,17 proc. i wyniósł 7648,97 pkt., indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,11 proc. i wyniósł 5.947,46 pkt., francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,39 proc. i wyniósł 3666,87 pkt.

WIG 20 na otwarciu wyniósł 2581,96 pkt., co oznacza sadek o 0,04 proc.

„Dzisiejsza sesja nie będzie najprawdopodobniej obfitować w rewolucyjne zmiany. Nawet nie wszyscy inwestorzy wracają na najbliższe 2 dni na rynki finansowe. Z pewnością jednak ze świątecznych wakacji wrócił prezydent Barack Obama, który skrócił swój pobyt na Hawajach i przyleciał do Waszyngtonu. Ciągle brak jest kompromisu w sprawie klifu fiskalnego, stąd taka zmiana planów” – komentuje Maciej Jędrzejak z Saxo Bank.

Jak zapowiada ekonomista, dziś, oprócz negocjacji klifu fiskalnego, warto dodatkowo zwrócić uwagę na publikowane o 14.30 dane z amerykańskiego rynku pracy oraz na publikowane o 16.00 wskaźniki dotyczące nastrojów konsumentów i sprzedaż nowych domów.

Reklama