Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,31 proc. i wyniósł 5.972,88 pkt., francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,09 proc. i wyniósł 3.677,49 pkt., niemiecki indeks DAX pozostaje bez większych zmian i wynosi 7.656,41 pkt.

WIG 20 na otwarciu wyniósł 2613,76 pkt., co oznacza wzrost o 0,50 proc.

„W Azji dziś rano w górę wspinają się wszystkie bez mała indeksy i to mimo nie najlepszych danych makro. Produkcja przemysłowa w Japonii spadła o 5,8 proc. r/r a indeks PMI dla sektora przemysłu spadł do 45 (z 46,5). Są to dane słabsze od oczekiwań wszystkich ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga. A mimo to Nikkei zyskał dziś 0,7 proc. w nadziei na to, że nowy rząd pod presją tak słabych danych z gospodarki szybko przygotuje i wdroży kolejny program stymulacyjny” – komentuje Emil Szweda z Open Finance.

Jak zapowiada analityk, w tej sytuacji i w Europie możemy spodziewać się zwyżek, choć ich zakres nie powinien być duży. Z jednej strony zwyżki mogą napędzać oczekiwania na piątkowe spotkanie prezydenta USA z liderami kongresu, z drugiej wystarczy do tego chęć podciągania cen akcji na płytkim rynku.

Reklama

Chiński Shanghai Composite Index na zamknięciu wzrósł o 1,2 proc. i wyniósł 2.233,25 pkt.

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 0,7 proc. i wyniósł 10.395,18 pkt.