Głosowanie nie będzie jednak wiążące dla władz, ze względu na niską frekwencję, która wyniosła około 20 procent.

Pomysłodawcą referendum była opozycyjna partia socjaldemokratyczna. Prawicowy rząd Bojko Borisowa zdecydował w ubiegłym roku, że zamiast budowania nowej elektrowni w Belene, rozbudowana zostanie siłownia w Kozłoduju, której cztery reaktory wyłączono jako jeden z warunków przystąpienia Bułagarii do Unii Europejskiej. Spodziewany wynik referendum jest więc sprzeczny z linią polityczną rządu.

Dzisiejsze referendum było w Bułgarii pierwszym od upadku komunizmu. Ostateczne wyniki poznamy w ciągu trzech dni.