W ramach tego planu zezwoli się także jednostkom na dokonywanie inwestycji za granicą – wynika z komunikatu z posiedzenia chińskiego rządu pod kierownictwem premiera Li Keqianga, na którym omawiano reformy gospodarcze w 2013 roku. Wśród innych posunięć przewiduje się poprawę kontroli nad zadłużeniem lokalnych władz, rozszerzenie zakresu VAT na firmy oraz dążenie do zmian w krajowym rejestrze gospodarstw domowych.

Przyszłe zmiany mogą także dotyczyć podniesienia lub likwidacji limitów zagranicznych inwestycji w chińskie obligacje i akcje oraz zwiększenia swobody chińskich spółek w sprawie zaciągania pożyczek za granicą – twierdzi Chen Bingcai, były pracownik chińskiego regulatora rynku walutowego. Premier Li w marcu obiecał otwarcie gospodarki na większość sił rynkowych i w ramach działań na rzecz restrukturyzacji wzrostu zapewnił, że dojdzie do ograniczenia uprawnień rządu.

>>> Czytaj też: Polskie produkty spożywcze zdobywają chiński rynek

„Podstawową zasadą otwarcia będzie jego stopniowość, poczynając od inwestycji długoterminowych do napływu krótkotrwałego kapitału i od kwotowego systemu zarządzania do swobodnego przepływu pieniądza” – mówi Chen, obecnie pracownik naukowy Chińskiej Akademii Zarządzania w Pekinie.

Reklama

W marcowym komunikacie chiński rząd zapowiadał wypracowanie w tym roku działań promujących stopy procentowe i liberalizację kursu wymiany walutowej. Ale wtedy nie wspomniano o planie wymienialności juana.
Chiny muszą poświęcić krótkoterminowy wzrost gospodarczy na rzecz zmian strukturalnych – powiedział w zeszłym miesiącu gubernator banku centralnego Zhou Xiaochuan po zanotowaniu w pierwszym kwartale znacznie niż tempa rozwoju gospodarczego niż wcześniej prognozowano.

„To dobry znak, że nowy rząd po wodzą Li Keqianga próbuje wesprzeć wzrost gospodarczy drogą reform zamiast wprowadzania fiskalnych bodźców” – uważa Shen Jianguang, główny ekonomista ds. azjatyckich w Mizuho Securities Asia w Hongkongu. Wybór możliwego do realizacji planu wymienialności juana dowodzi, że „reformatorskie idee promowane przez Zhou Xiaochuana (szefa banku centralnego) otrzymały poparcie rządu – podkreśla ekonomista Mizuho Securities.

>>> Czytaj też: Xi Jinping, nowy prezydent Chin, ma przed sobą szereg wyzwań