Dobra passa wraca na giełdy

Nasz główny indeks giełdowy - WIG20 - wzrósł dzisiaj o 0,11 proc. wobec poprzedniego zamknięcia, do 2.246,69 punktów. WIG zyskał 0,32 proc.

"Niespotykanie duże spadki na 3-ch sesjach w końcówce ub. tygodnia, które pociągnęły WIG20 w dół o ponad 200 pkt. wymagają korekty. Tak się składa, że poziom 2250 pkt. jest dołkiem z 23 kwietnia. Patrząc czysto technicznie jego przebicie może oznaczać dalszy wzrost, lecz nie należy tego przeceniać" - skomentował Witold Zajączkowski, alityk DM BOŚ.

Na poprawę nastrojów na polskim parkiecie wpłynęły dzisiaj m.in. dane makro o sprzedaży detalicznej (wzrost o 1,6% m/m, 0,5% r/r w maju). Jutro rząd przedstawi raport na temat funkcjonowania OFE. "Wydaje się, że rynek skonsumował już pewien poziom złych informacji dotyczących dekonstrukcji OFE i nie jest wykluczone, że zostanie zaskoczony pozytywnie. Jutro zostaną wyjawione rządowe rekomendacje i to prawdopodobnie przesądzi o kierunku ruchu. Sesja powinna być ciekawa" - dodał Zajączkowski.

Do lepszych nastrojów przyczyniły się też dane z USA. Poziom zamówień na dobra trwałego użytku pozytywnie zaskoczył analityków, lepszy od oczekiwań był również Conference Board i sprzedaż nowych domów w USA. "Przekłada się to na dobre nastroje w USA i w przypadku braku straszaków ze strony FED czy koniunktury w Chinach przełoży się na przyzwoity wzrost. To dobry prognostyk na jutrzejsze otwarcie – znów zapewne nieco powyżej 2250 pkt." - podsumował analityk DM BOŚ.

Rynki w Europie zaczęły rosnąć, przełamując tym samym złą passę. Oprócz dobrych danych zza Oceanu, powodów do optymizmu dostarczył Ludowy Bank Chin, który rozwiał obawy o to, że w Chinach może dojść do kryzysu finansowego. Władze monetarne Państwa Środka utrzymają stopy procentowe na "rozsądnych" poziomach.

Obroty na rynku akcji GPW wyniosły 932 mln zł, a największe zanotował bank PKO BP – 190 mln zł. We wtorek wzrosły ceny akcji 213 spółek, 124 spadły, a 86 nie zmieniły się.