Jak czytamy w gazecie, analitycy spodziewają się odbicia niemal wszystkich wskaźników. Oczekują, że w przyszłym roku w końcu ruszą inwestycje. Mają wzrosnąć o 2,5 proc., względem spadku o 1,8 proc. w bieżącym. Według ekspertów, przyspieszyć ma też konsumpcja - do 1,8 proc., względem 0,6 proc. w tym roku.

W końcu ma też ożywić się rynek pracy, a liczba miejsc zatrudnienia powiększy się o 0,5 proc., względem spadku o 0,5 proc. w roku bieżącym. Umocnić ma się też nasza waluta.

Jak twierdzi ekonomistka HSBC Agata Urbańska, wszystko wskazuje na to, że polska gospodarka w końcu idzie do przodu. Ekspert zastrzega, że dynamika PKB jeszcze długo pozostanie dość niska. Jednak zdaniem Urbańskiej, najgorsze mamy za sobą i wzrost gospodarczy powinien stopniowo przyśpieszać.