WIG20 wzrósł o 0,68 proc. wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2.333,83 pkt.

Indeks giełdowy WIG30 wzrósł o 0,74 proc. wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2.469,09 pkt.

Indeks WIG zwyżkował o 0,78 proc. do 50.433,71 pkt.

„W trakcie dzisiejszej sesji WIG20 oscylował ponad wczorajszym dołkiem. Początek był obiecujący, lecz po otwarciu na plusie około 0,7 proc. wzrost nie był kontynuowany. Po 13-tej, wskutek schłodzenia, indeks niemal „wyzerował”. Wrócił wyraźnie ponad kreskę dopiero po rozpoczęciu handlu w USA” – komentuje Witold Zajączkowski z DM BOŚ.

Reklama

Jak relacjonuje analityk, wczoraj indeks znalazł się na poziomie dołka z 10 stycznia. Odrobione z mozołem ponad 100 pkt. zostało zniwelowane w przeciągu zaledwie trzech sesji. Przecena ta została niejako wymuszona silną korektą na giełdzie w USA. W piątek, w trakcie wyjątkowo dużego spadku, bo aż o 2,4 proc. obroty zamiast zacznie wzrosnąć, były na średnim poziomie, a nawet niższe niż na poprzedniej sesji. Wynika z tego, że spadek, choć znaczny, nie był wywołany przez napór podaży. Reakcja Warszawy na spadki na zachodzie była adekwatna – o podobne wartości procentowe spadły DJIA i S&P500.

Obroty na rynku akcji wyniosły 1,09 mld zł, a największe zanotował PKO Bank Polski – 197,5 mln zł.

Na GPW we wtorek wzrosły ceny akcji 235 spółek, 124 spadły, a 94 nie zmieniły się.