Wśród nich możemy jednym tchem wymienić: ograniczone źródła finansowania działalności gospodarczej, wysokie podatki, gąszcz przepisów i procedur administracyjnych oraz duże formalności związane z prowadzeniem własnego biznesu. Państwo, by choć w części ograniczyć wymienione bariery, stara się prowadzić inicjatywy zmierzające do pobudzenia przedsiębiorczości Polaków. Jedną z takich inicjatyw jest tworzenie Specjalnych Stref Ekonomicznych

Obecnie w Polsce istnieje 14 Specjalnych Stref Ekonomicznych (SSE), czyli obszarów administracyjnie wydzielonych, na terenie których podmioty gospodarcze mogą prowadzić swój biznes na preferencyjnych warunkach. Podstawową korzyścią wynikającą z działalnością w *SSE jest zwolnienie przedsiębiorcy z części podatku dochodowego. Takie ulgi są przyznawane z tytułu nowych inwestycji lub tworzenia nowych miejsc pracy. Warunkiem pomocy jest prowadzenie działalności gospodarczej oraz utrzymanie prawa własności do inwestycji przez pięć lat. Jeśli chodzi o tworzenie nowych miejsc pracy, to warunkiem pomocy państwa jest utrzymywanie tych miejsc pracy przez taki sam czas. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw okresy te są skrócone do trzech lat.

Potrzebujesz pieniędzy na rozwój firmy? Sprawdź ofertę kredytów dla MSP

Maksymalna pomoc jest uzależniona o/ obszaru realizacji inwestycji i dla województw: lubelskiego, podkarpackiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, opolskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, lubuskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego wynosi 50% kosztów inwestycji, dla Warszawy pułap ten jest obniżony do 30%, zaś dla pozostałych województw ulgi mogą wynosić maksymalnie 40% kosztów inwestycji. Według danych Ministerstwa Gospodarki, Specjalne Strefy Ekonomiczne przynoszą wymierne efekty. Wartość zrealizowanych inwestycji na koniec trzeciego kwartału 2013 roku wyniosła ponad 90 milionów złotych. Pozwoliło to na utworzenie ponad 190 tysięcy nowych miejsc pracy, z czego blisko 70 tysięcy zostało utrzymanych. Być może efekty te nie są wciąż zadawalające, ale jeśli zwrócimy uwagę, że strefy zwykle powstają na obszarach z problemami strukturalnymi, to osiągane wyniki powinny cieszyć.

Reklama

Co jeśli jednak mamy tylko pomysł na własny biznes, lecz dysponujemy ograniczonymi środkami finansowymi i brakuje nam doświadczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej? Z pomocą mogą nam przyjść Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości (AIP).

AIP to ogólnopolska sieć, obecna w każdym większym mieście, oferująca swoim klientom pomoc w początkowej fazie rozwoju start-up`u. Inkubatory działają już 7 lat i w tym czasie pomogły założyć ponad 5 000 firm. Decydując się na współpracę z AIP, młodzi przedsiębiorcy za stałą opłatę 250-300 złotych miesięcznie nie muszą martwić się o ZUS ani o księgowość. Ponadto mają dostęp do bezpłatnych porad prawnych i doradztwa biznesowego.

Działalność gospodarcza w ramach Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości jest więc idealna dla młodych ludzi chcących przetestować swój pomysł na biznes. Minusem programu jest brak zarejestrowanej własnej działalności gospodarczej. Ta sytuacja w poważny sposób ogranicza możliwości rozwoju przedsiębiorcy. Jednak od czegoś trzeba zacząć.

Szukasz kredytu dla firm? Sprawdź gdzie otrzymasz najtańszy

Mimo tego, że intuicja podpowiada nam, że dobre pomysły biznesowe same się obronią, warto wspierać każdą inicjatywę mogącą przyczynić się do pobudzenia przedsiębiorczości Polaków.