Indeks Standard & Poor’s 500 wzrósł na zamknięciu o 0,19 proc. i wyniósł 1 927,88 pkt. Indeks Dow Jones zyskał 0,09 proc. i zakończył sesję na poziomie 16 737,53 pkt, a Nasdaq podniósł się o 0,41 proc. do 4 251,65 pkt.

„Handel na Wall Street zaczął się od niewielkiej zniżki indeksów. Bykom nie pomagały nieco słabsze niż oczekiwano zweryfikowane wskaźniki PMI, ani późniejsza seria danych zza oceanu, gdzie rozczarowała liczba nowych miejsc pracy, szacowana przez ADP, sięgając 179 tys., wobec oczekiwanych 213 tys., mocniejszy spadek liczby wniosków o kredyt hipoteczny i obniżenie się wydajności pracy. Nie zawiódł jedynie wskaźnik ISM dla amerykańskich usług, rosnąc mocniej niż się spodziewano, z 55,2 do 56,3 punktu.” – komentuje Roman Przasnyski, analityk Open Finance.

Na rynek napłynęły też dane o handlu zagranicznym. Deficyt w handlu zagranicznym USA wzrósł do 47,2 mld dol. w kwietniu bieżącego roku z 44,2 mld dol. (po rewizji) odnotowanych miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się, że deficyt wyniesie 40,5-41,0 mld dol. deficytu. Eksport wyniósł 193,3 mld dol., a import - 240,6 mld dol.

„Rynek pozycjonuje się przed wydarzeniami, które nastąpią w drugiej połowie tygodnia. Na razie stoimy w miejscu czekając na impulsy, które rozruszają rynek. Będzie to jutrzejsza decyzja EBC i raport z rynku pracy w piątek” – ocenia Michael James, dyrektor zarządzający Wedbush Securities.

Reklama