Rosyjska policja zatrzymała w Moskwie grupę opozycjonistów. Przeciwnicy Kremla zamierzali demonstrować pod hasłem „oddajcie nam konstytucję”. Dziś w Rosji obchodzony jest „dzień konstytucji”. Obowiązująca ustawa zasadnicza została uchwalona 12 grudnia 1993 roku.

Według rosyjskich opozycjonistów, obecne władze nie przestrzegają konstytucji, ograniczając podstawowe wolności obywatelskie. Głównie chodzi o prawo do zrzeszania się i organizowania zgromadzeń. Oponenci Kremla zwracają także uwagę na poważne naruszenia prawa do wolności słowa. W trakcie różnego rodzaju demonstracji podkreślali, że w Rosji już prawie nie ma niezależnych mediów. W rocznicę uchwalenia konstytucji kilkadziesiąt osób chciało przypomnieć przedstawicielom władz podstawowe jej zapisy, ale uniemożliwiła im to policja. Jak informuje rozgłośnia Echo Moskwy, funkcjonariusze zatrzymali 33 osoby, w tym jednego z autorów ustawy zasadniczej, byłego współpracownika prezydenta Borysa Jelcyna, Georgija Satarowa.