W konsultacjach społecznych przeprowadzonych przez rząd pół roku temu, a poświęconych sposobom zniechęcenia młodych ludzi do palenia, 100 tys. osób poparło planowany zakaz.

Minister Zdrowia Anglii Alan Johnson oświadczył, że przykłady innych krajów świadczą, że zakaz taki może poważnie przyczynić się do zmniejszenia liczby młodych palaczy.

Na przykład w Islandii, gdzie zakaz taki obowiązuje, liczba młodych palaczy spadła nawet o 10 proc. - wynika z danych władz.

"Widzą wystawę i to zachęca ich, by w rezultacie zaczęli palić. To wyraźnie tłumaczy, skąd mamy 200 tys. palaczy w wieku od 11 do 15 lat" - podkreślił Johnson. Jak zaznaczył, osoby te są trzy razy bardziej zagrożone przedwczesną śmiercią niż ktoś, kto po papierosa sięga w wieku 20 lat. Uzależnienie takich młodych palaczy częściej też trwa całe życie.

Reklama

Na początku o usunięcie wystaw poproszone zostaną supermarkety.

Johnson zapowiedział też, że sprzedaż wyrobów tytoniowych nieletnim przez automaty będzie ograniczona, ponieważ, aby otrzymać żeton, trzeba będzie udowodnić, że jest się pełnoletnim. Jeśli to nie zda egzaminu, po prostu zlikwidowane zostaną automaty sprzedające papierosy - ostrzegł.

Krytycy twierdzą, że zakaz wystawiania papierosów nie ograniczy liczby młodych palaczy. Stowarzyszenie producentów wyrobów tytoniowych twierdzi, że może on mieć poważne niezamierzone konsekwencje, jak wzrost nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi.