Głęboko w to wierzę. Nie ma racjonalnego powodu, aby nie doprowadzać tego projektu do końca. W ciągu ostatnich dwóch lat nie tylko wypełniliśmy wszystkie zapisy z umowy inwestycyjnej, ale osiągnęliśmy znacznie więcej. Myślę tu przede wszystkim o przekonaniu naszego partnera – koncernu Geely – do współdzielenia mocy produkcyjnych w fabryce w Jaworznie. Wynegocjowaliśmy także z partnerem pakiet umów niezbędnych do realizacji następnego etapu projektu. Te umowy są gotowe do podpisu i czekają tylko na strategiczne decyzje właścicielskie.
Myślę, że nowy rząd jest w trudnej sytuacji, bo musi podjąć tę decyzję dość szybko. Terminy są napięte. Wynika to przede wszystkim z faktu, że przez ponad rok nie powstał Fundusz Elektromobilności. Ustalenia pomiędzy Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Polskim Funduszem Rozwoju trwały zbyt długo. Trudno powiedzieć, jaka była tego przyczyna. Fakt jest taki, że zadanie, które powinno zostać wykonane w trzy miesiące, nie zostało wykonane przez rok.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ