Jak podaje Instytut, w okresie świątecznym znacząco rosną wydatki rodziców na zabawki. "O ile w ciągu roku średnie miesięczne wydatki kształtują się na poziomie od 50 zł do 300 zł, to w okresie świątecznym na zabawki rodzice wydają przeciętnie kwotę 500 zł" - czytamy.

Okres przedświąteczny odpowiada za ok. 30 proc. rocznej wartości obrotów polskiej branży zabawkowej - wskazuje PIE.

W ocenie autorów analizy, choć rola zabawek w rozwijaniu funkcji poznawczych dzieci jest bezdyskusyjna, to produkty te mają negatywny wpływ na środowisko. Szacuje się, że 90 proc. zabawek jest w całości lub w części zrobiona z plastiku, przy czym w większości przypadków jest to plastik, który nie podlega recyklingowi - czytamy.

Jak wskazano, w przypadku wielu zabawek nie istnieją substytuty wykonane z naturalnych tworzyw. Z kolei tam, gdzie naturalne substytuty są dostępne, mamy do czynienia z wielokrotnie wyższą ceną, która zniechęca konsumentów. Tymczasem zabawki cechują się wyjątkowo krótkim cyklem życia i wiele z nich w krótkim czasie zostaje wyrzucona do śmieci - czytamy.

Reklama

Instytut podaje, że w badaniu przeprowadzonym przez British Heart Foundation 47 proc. rodziców stwierdziło, że ich dzieci już po tygodniu tracą zainteresowanie zakupionymi zabawkami. Z kolei 28 proc. z nich przyznało, że wyrzuca zabawki, które są w dobrym stanie i działają. "Można przypuszczać, że podobnie jest w Polsce" - ocenia PIE.

Według PIE, mimo kurczącej się grupy docelowej (dzieci do lat 12), sprzedaż zabawek w Polsce rośnie z roku na rok. Równocześnie 58 proc. rodziców zbadanych przez platformę MAM przyznaje, że kupuje dzieciom zabawki raz w miesiącu lub częściej. Na krótki cykl życia zabawek w znacznym stopniu wpływa moda.

Polski rynek zabawek w 2019 r. wart był ok. 3 mld zł. Biorąc pod uwagę, że średnia cena zabawki wahała się od 30 do 40 zł, można przypuszczać, że w ciągu roku sprzedaje się w Polsce od 75 mln do 100 mln zabawek. Większość z tej puli – niemal 78 proc. – jest importowanych z Chin - podaje Instytut.