W kilku krajach Europy Północnej i Zachodniej ponad jedna na pięć osób stwierdziła, że nie decydują się na zakup pojazdu elektrycznego z powodu złej infrastruktury dla samochodów z napędem elektrycznym. W Norwegii, która ma już lepszą infrastrukturę pojazdów elektrycznych, tylko osiem procent respondentów stwierdziło to samo.
Brak ładowarek blokuje sektor elektromobilności
W Niemczech i Francji około jedna czwarta respondentów (odpowiednio 24 proc. i 26 proc.) wskazała infrastrukturę jako główny powód, że nie decydują się kupić samochody elektrycznego. W Austrii odsetek ten był na poziomie 22 proc.
Tymczasem zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Chinach to samo stwierdziło 13 proc. respondentów.
Biedniejsze kraje Europy mają inne powody niż infrastruktura
Odsetek respondentów twierdzących, że ograniczona infrastrukturalne, takie jak np. brak odpowiedniej liczby stacji szybkiego ładowania baterii, uniemożliwia im zakup samochodu elektrycznego, był niższy w kilku krajach Europy Wschodniej. Choć w tych krajach prawdopodobnie inne powody (np. cena) sprawiają, że samochody elektryczne nadal są tam mało popularne. W Polsce udział elektryków (BEV) w ogólnej puli nowych pojazdów rejestrowanych w 2023 r. wynosił zaledwie 3,6 proc.. Natomiast słabą infrastrukturę jako najważniejszy powód, przez który nie kupują samochodu elektrycznego, w Polsce wskazało 14 proc. respondentów. W Rumunii odsetek ten był jeszcze niższy (13 proc.). Wyniki ankiety miały na podobnym poziomie kraje południowej części Starego Kontynentu (Włochy 15 proc., Grecja 14 proc.).