Najważniejsza na świecie kryptowaluta wzrosła o ponad 4 proc. w poniedziałek w Azji, osiągając 19-miesięczne maksimum, i była wyceniana przez moment nawet na 41 520 dolarów. Jest to pierwszy raz od maja 2022 roku, kiedy bitcoin przekroczył poziom 40 000 dolarów, według LSEG. Bitcoin jest teraz wyceniany o ponad 145 proc. wyżej niż na początku roku.

Czy wraca zaufanie do kryptowalut?

Wzrost ten następuje po skandalach, które wstrząsnęły rynkiem, w tym po upadku giełdy kryptowalut FTX w listopadzie zeszłego roku. W zeszłym miesiącu założyciel FTX, Sam Bankman-Fried, został uznany za winnego wszystkich siedmiu zarzutów karnych związanych z upadkiem jego kryptowalutowego imperium.

Reklama

"Teraz, gdy poziom 40 tys. dolarów został ponownie osiągnięty po raz pierwszy od prawie 19 miesięcy, kolejnymi znaczącymi progami wydają się być 48 i 52 tys. dolarów" - powiedział Antoni Trenchev, współzałożyciel firmy zajmującej się aktywami cyfrowymi Nexo.

SEC może zgodzić się na papiery wartościowe oparte na bitcoinie

CNBC poinformowało w zeszłym tygodniu, że urzędnicy amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) spotkali się z przedstawicielami Grayscale, BlackRock i Nasdaq. W memorandum SEC stwierdziła, że spotkała się z Grayscale w czwartek w sprawie potencjalnej konwersji Grayscale Bitcoin Trust na ETF. SEC wcześniej zablokowała ten ruch, ale Grayscale zakwestionowała tę decyzję w sądzie i wygrała.

To umocniło wiarę na rynku, że ETF na bitcoina może ostatecznie zostać zatwierdzony, i w efekcie podniosło cenę kryptowaluty. "Szybkość, z jaką bitcoin zmierza w kierunku 50 tys. dolarów, może zależeć od tego, kiedy zostanie zatwierdzony ETF oparty na bitcoinie, ale nawet wtedy nie ma gwarancji, że tak bardzo oczekiwana zgoda SEC spowoduje znaczny wzrost ceny" - studził entuzjazm Trenchev.

A może czas na obniżki stóp procentowych?

Cena bitcoina wzrosła też w związku z rosnącymi oczekiwaniami inwestorów, że niebawem amerykańskie stopy procentowe zostaną obniżone. 1 grudnia przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział, że obecnie jest za wcześnie, aby mówić o obniżaniu stóp procentowych, i że bank centralny będzie "utrzymywał restrykcyjną politykę" do czasu, aż decydenci będą pewni, że inflacja stabilnie wraca do 2 proc. "Jak większość prognozujących, ja i moi koledzy spodziewamy się, że wzrost wydatków i produkcji zwolni w przyszłym roku, w miarę jak efekty pandemii i ponownego otwarcia znikną, a restrykcyjna polityka monetarna będzie obciążać popyt ogólny" - powiedział.

Jego komentarze wywołały oczekiwania, że Fed prawdopodobnie na razie skończył z podwyżkami stóp procentowych, ponieważ seria podwyżek od marca 2022 roku wpłynęła na aktywność gospodarczą. Jednak równocześnie Powell stwierdził, że jest "przedwczesne, aby z pewnością stwierdzić, że osiągnęliśmy wystarczająco restrykcyjną postawę" i że mogą nastąpić kolejne podwyżki.