Na Comex w Nowym Jorku miedź traci 0,48 proc. do 2,9025 USD za funt.

Na rynkach może być więcej miedzi, bo w wielu krajach m.in. w Peru i Chile - producentach metalu - uruchamia się produkcję miedzi w kopalniach po przestojach wywołanych epidemią koronawirusa.

Z kolei władze Argentyny zatwierdziły plany związane z zapewnieniem przewidywalności działań i stabilności dla sektora górniczego na najbliższe 30 lat.

Rząd Argentyny priorytetowo traktuje zmiany regulacyjne, które czynią branżę wydobywcza atrakcyjną i konkurencyjną dla inwestorów - zapewniają władze tego kraju.

Reklama

Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 42 USD do 6.494,50 USD za tonę.