Oszczędności i zmiany fiskalne mają - według ministra finansów Zdeńka Stanjury - obniżyć deficyt budżetowy o 94 mld koron (ok. 18 mld złotych).
W ramach reformy emerytalnej otrzymanie wcześniejszych świadczeń będzie trudniejsze
Szczególne miejsce w planach rządu zajmuje system emerytalny, który zdaniem ekspertów jest niewydolny i stanowi istotne obciążenie dla budżetu.
W ramach reformy emerytalnej otrzymanie wcześniejszych świadczeń będzie trudniejsze. Mowa jest także o podniesieniu wysokości minimalnej składki emerytalnej. Nie padła konkretna propozycja zmiany wieku emerytalnego. Zastąpiono ją deklaracją, że każdy 50-latek w Czechach dowie się, kiedy przejdzie na emeryturę, przy rządowym założeniu, że świadczenia będzie pobierać przez średnio 21 i pół roku.
Rząd zaplanował wzrost akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe, ale wyłączył z niego produkowane w Czechach wino inne niż musujące. Wzrosnąć mają podatki od nieruchomości, podniesiona zostanie z 19 do 21 proc. stawka podatku od osób prawnych. Wzrosną opłaty za autostrady.
Istotne zmiany czekają system VAT
„Oczywiście proponowane środki, cięcia, są nieprzyjemne i bolesne, ale jesteśmy przekonani, że będzie to do przyjęcia" – powiedział premier Fiala.
Zgodnie z planem rządu, który musi jeszcze zatwierdzić parlament i podpisać prezydent, istotne zmiany czekają system VAT. Zamiast trzech stawek tego podatku będą dwie. Obniżona ma zostać stawka na produkty spożywcze, a także na leki.
Rządowe plany skrytykowała opozycja, związki zawodowe, ale także przedsiębiorcy. Zdaniem ruchu Ano byłego premiera Andreja Babisza proponowane zmiany nie są reformą finansów publicznych, a wyrokiem śmierci na przedsiębiorców. Komentatorzy spodziewają się, że plany rządu mogą spowodować kolejne protesty.
Z Pragi Piotr Górecki