Blokują ulice. Zakłócają ceremonie ślubne. Blokują politykom drogę do miejsca pracy. A nawet – podnoszą rękę na Bramę Brandenburską czy Bogu ducha winnych czterech muzykantów z Bremy. Dlaczego?
Aktywizm klimatyczny: Dlaczego oni to robią?
Bo świat pozostaje głuchy na ich wołanie na puszczy. Nadciąga katastrofa klimatyczna, co wiemy choćby z raportu Europejskiej Agencji Środowiska, opublikowanym w styczniu 2024 roku, z którego jasno wynika, że za chwilę się usmażymy. To oczywiście metafora, raczej przyjdzie nam zmierzyć się z ogromną falą migracji, suszami, o jakich się nam nie śniło, powodziami i innymi katastrofami naturalnymi, epidemiami, walką o teren zdatny do życia i zasoby w rodzaju wody. Słowem, czeka nas już teraz nawet nie powoli, ale dość szybko narastające piekło, które już się de facto zaczęło.
Oczywiście, to nie w 2024 roku się tego wszystkiego dowiedzieliśmy, akademia i aktywiści alarmują o tym od lat, taki też od lat jest konsensus naukowy. Istnienie denialistów klimatycznych nic a nic w tej kwestii nie zmienia, choć mocno utrudnia zadanie, jakim jest uporanie się z tym faktem. Istnienie takich, chyba nie będzie nadużyciem sformułowanie „pożytecznych idiotów”, którzy często usłużnie sieją dezinformację, jest na rękę biznesowi czerpiącemu zyski z trucia planety, takiemu jak przemysł paliw kopalnych czy mięsny, a także rządom, które w najlepszych przypadkach pozwalają sobie na opieszałość w działaniach zapobiegawczych, a w najgorszych – czynnie wspierają te korporacje, nierzadko czerpiąc z tego osobiste korzyści.
To tak w wielkim skrócie. Chętnym zgłębić temat mogę polecić lektury, np. „Koniec lodu. Jak odnaleźć sens w byciu świadkiem katastrofy klimatycznej” Dahra Jamaila (przeł. Aleksandra Paszkowska) – jeśli łakniecie emocjonalnego reportażu naocznego świadka topnienia lodowców, a jeśli pragniecie wiedzy, to którąś z rzetelnych cegieł, które wyszły w ostatnich latach, chociażby „Naukę o klimacie” Marcina Popkiewicza, Aleksandry Kardaś i Szymona Malinowskiego.
Aktywizm klimatyczny: Kim oni są? Extinction Rebellion
Najsłynniejszą aktywistką klimatyczną jest Szwedka Greta Thunberg (zresztą, też wydała książkę, w Polsce można ją kupić pt. „Książka o klimacie”, tłum. Michał Rogalski), ale bynajmniej nie jest ona jedyna. Międzynarodowych grup aktywistycznych jest bardzo wiele, a oto najsłynniejsze z nich.
Extinction Rebellion (XR). Jak powstało
Grupa powstała w 2018 roku w Wielkiej Brytanii, ojcowie i matki założycielki to Gail Bradbrook, Simon Bramwell, Roger Hallam i Stuart Basden. To przede wszystkim aktywiści, ale np. Bradbrook jest naukowczynią, biofizyczką molekularną. Zasadą ich działania jest pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, a motywem – chęć przekonania przynajmniej 3,5 proc. społeczeństwa, że natychmiast należy przeciwdziałać katastrofie klimatycznej. Naukowcy oszacowali, że taka właśnie społeczna masa krytyczna jest potrzebna, żeby tego rodzaju akcje, jakie organizuje XR, doprowadziły do faktycznej zmiany. Swoje działania zaczęli nietuzinkowo – 17 października 2018 roku przejęli… biuro londyńskiego Greenpeace’u. To był symboliczny wybór i jasny przekaz, że nawet tradycyjne organizacje ekologiczne stanowczo zbyt mało, zbyt cicho i zbyt łagodnie mówią o nadchodzącym piekle. Co ciekawe, Greenpeace przyznał im racje i wspierał akcję, choć nie bez zastrzeżeń co do metod.
Extinction Rebellion (XR). Czego żąda
Obecnie Extinction Rebellion jest znacznie większa, w 2021 roku samych lokalnych grup było 2000, w 75 krajach świata, w tym, oczywiście, w Polsce. Żądają, aby rządy zaczęły mówić prawdę o sytuacji populacji ludzkiej poprzez ogłoszenie klimatycznego stanu wyjątkowego i natychmiastowe podjęcie współpracy z naukowcami i instytucjami w celu zatrzymania utraty bioróżnorodności i zredukowania emisji gazów cieplarnianych do zera. Pierwotnie rządy miały z tym zdążyć do 2025 roku, co jak dzisiaj już wiemy, niestety się nie udało. Trzeci postulat XR to stworzenie przez rządy zgromadzeń obywatelskich, które będą podejmowały decyzje w kwestiach klimatycznych. Kiedy do ruchu dołączyli aktywiści z USA, pojawił się dodatkowo postulat sprawiedliwej transformacji energetycznej, z uwzględnieniem interesów najuboższych i najsłabszych grup społecznych.
Extinction Rebellion (XR). Najsłynniejsze akcje
W 2019 roku aktywiści i aktywistki z Sydney (Australia), przebrani za elfy i renifery, tuż przed Bożym Narodzeniem zablokowali jedną z głównych ulic w mieście. Jeden z członków, w stroju Świętego Mikołaja i masce premiera Australii, rozsypywał węgiel. Na transparentach widniały napisy w rodzaju „Węgiel zniewala życie”. Kiedy w Polsce w tym samym roku ogłoszono, że zostanie powołane Ministerstwo Klimatu, rodzimi aktywiści, chcąc zagrzać władzę do uczynienia tej instytucji czymś więcej niż laurką, w nocy pozamieniali tabliczki z nazwami ulic w dzielnicy, gdzie MK miało powstać. Teraz nosiły one nazwy m.in. „Uchodźców Klimatycznych” czy „Topniejących Lodowców”.
W 2020 roku aktywistki brytyjskie utworzyły żywy łańcuch na moście Waterloo w Londynie. Chciały zwrócić uwagę na sytuację kobiet w kryzysie klimatycznym, więc na swoich półnagich ciałach wypisały hasła w rodzaju „klimatyczny gwałt” czy „klimatyczne nierówności”. A w USA działający w Nowym Jorku aktywiści zablokowali Times Square, rzuciwszy tam łódź ratunkową z napisem „Działajcie teraz”.
Aktywizm klimatyczny: Kim oni są? Ostatnie Pokolenie
Ostatnie Pokolenie. Jak powstało
Ostatnie Pokolenie czyli Letzte Generation (LG) powstało w Niemczech w 2021 roku. Istnienie grupy zainicjował strajk głodowy przed niemieckimi wyborami parlamentarnymi, pod hasłem Hungerstreik der letzten Generation czyli Strajk głodowy ostatniego pokolenia. Nazwa mówi sama za siebie: jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może jeszcze coś zrobić, zanim zostaną osiągnięte punkty krytyczne w systemie klimatycznym Ziemi. Działają, podobnie jak XR, za pomocą obywatelskiego nieposłuszeństwa – w Niemczech, Austrii, we Włoszech i w Polsce.
Ostatnie Pokolenie. Czego żąda
Najbardziej aktywna jest grupa niemiecka, która chce poinformować cały świat, że rząd Niemiec sprzeniewierza się własnej polityce klimatycznej. Ich zasadniczym postulatem jest jednak uznanie, że żyjemy w czasach kryzysu klimatycznego i obarczenie jego kosztami najbogatszą warstwę społeczną. Żądają też ograniczenia prędkości na autostradach do 100 kilometrów na godzinę, uniwersalnego biletu na transport publiczny za 9 euro oraz zaprzestania wykorzystywania paliw kopalnych do 2030 roku.
Ostatnie Pokolenie. Najsłynniejsze akcje
LG zdecydowanie skupia się na utrudnianiu życia „bogolom”, których uznaje za głównych sprawców nieciekawej sytuacji klimatycznej. W 2022 roku dwoje aktywistów obrzuciło puree ziemniaczanym obraz Moneta „Stogi siana”, znajdujący się w prywatnej kolekcji niemieckiego miliardera Hasso Plattnera w Muzeum Barberini w Poczdamie. W tym samym roku włoski oddział oblał zupą „Siewcę” Vincenta van Gogha w Palazzo Bonaparte w Rzymie. Lubią też blokować drogi: całkiem niedawno polska frakcja z Katarzyną Augustynek na czele zablokowała Aleję Wilanowską w kierunku Okęcia, a chwilę wcześniej – Wisłostradę.
Aktywizm klimatyczny: Kim oni są? Just Stop Oil
Just Stop Oil. Jak powstało
Grupa rozpoczęła swoją działalność 14 lutego 2022 roku w Wielkiej Brytanii, a współzakładał ją m.in. znany nam już z powołania do życia XR Roger Hallam. Już w kwietniu tego samego roku Just Stop Oil (JSO) zainaugurowało protesty pod brytyjskimi terminalami naftowymi. Ich metodą działania jest aktywistyczny wandalizm i obywatelski opór, a finansują się dzięki darowiznom. Przyjmują chętnie kryptowaluty, za co spotykają się z krytyką ze względu na destrukcyjny wpływ tego środka płatniczego na środowisko naturalne.
Just Stop Oil. Czego żąda
JSO ma zawarty już w nazwie grupy, jeden, ogromny cel. A mianowicie – aktywiści chcą wymusić na brytyjskim rządzie, aby wstrzymał wydawanie nowych licencji na wydobywanie i przetwórstwo paliw kopalnych, które są koronnym winnym trwającego właśnie kryzysu klimatycznego.
Just Stop Oil. Najsłynniejsze akcje
Tuż po tym, jak grupa powstała, już 13 marca 2022 roku, zakłóciła 75. ceremonię wręczenia nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej. Następnie w październiku tego roku dwie aktywistki oblały zupą pomidorową „Słoneczniki z Arles” Vincenta Van Gogha w National Gallery w Londynie. Grupa przemalowała też logo przed siedzibą Scotland Yardu na pomarańczowo.
17 października 2022 roku grupa zablokowała most zwodzony łączący Essex i Kent, co było ciekawe zwłaszcza z tego powodu, że wśród protestujących znalazł się inżynier budowy mostów, Morgan Trowland. 19 czerwca 2024 roku grupa zaatakowała farbą słynne kamienie Stonehenge, co ówczesny premier Wielkiej Brytanii, konserwatysta Rishi Sunak, określił mianem „haniebnego aktu wandalizmu”. Niestety, nie będzie pamiątki po tym akcie – kamienie udało się doczyścić. A wcześniej, 7 czerwca, dwie członkinie JSO zakłóciły brytyjski „ślub roku”, czyli ceremonię zaślubin księcia Westminsteru Hugh Grosvenora z Olivią Henson.
Na koniec pozostaje jedna, paląca kwestia – kto w takim razie w styczniu br. roku oblał zupą pomidorową „Mona Lisę” we francuskim Luwrze? Żadna z ww. grup. Do tego aktu przyznało się Riposte Alimntaire (tłum. Kontratak Żywnościowy), czyli rodzimi, francuscy aktywiści. Podsumowując – aktywistów i aktywistek klimatycznych jest wiele, a będzie jeszcze więcej. Zabrakło w tym tekście miejsca chociażby dla polskiej Grety Thunberg czyli Dominiki Lasoty, czy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Oby im wszystkim udało się zatrzymać piekło.