Akt oskarżenia wobec czterech osób został skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie. "Prokurator zarzucił oskarżonemu Shalom L.–A. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, udział w obrocie znaczną ilością kokainy o wartości 3,4 miliarda złotych oraz pranie pieniędzy w kwocie ponad 237 milionów USD, ponad 108 milionów euro, prawie 1,7 miliona funtów brytyjskich i ponad 122 tysiące złotych o łącznej wartości ponad 1,4 miliarda złotych" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

Zabezpieczenie majątkowe

"Kolejnemu z oskarżonych Ivanowi M. L. prokurator zarzucił udział w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy w kwocie ponad 237 milionów USD, ponad 108 milionów euro, prawie 1,7 miliona funtów brytyjskich i ponad 122 tysiące złotych o łącznej wartości ponad 1,4 miliarda złotych. Agnieszce B.–K. oraz Adriannie K. prokurator zarzucił udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz pranie pieniędzy w kwocie ponad 237 milionów USD, ponad 108 milionów euro, prawie 1,7 miliona funtów brytyjskich i ponad 122 tysiące złotych o łącznej wartości ponad 1,4 miliarda złotych. Ponadto Adriannie K. prokurator zarzucił przedłożenie nieprawdziwych dokumentów w celu uzyskania kredytów w trzech bankach" - przekazała PK.

Reklama

W trakcie śledztwa wobec oskarżonych stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który został następnie przez sąd zmieniony. Wobec Shaloma L.–A. na milion złotych poręczenia majątkowego oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu i dozór policji. "Wobec Iwana M.–L. aktualnie stosowane są środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 200 tysięcy złotych, zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu oraz dozoru policji. Wobec Agnieszki B. K. stosowane jest poręczenie majątkowe w kwocie 80 tysięcy złotych, natomiast wobec Adrianny K. poręcznie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych" - podkreśliła PK.

"Pod koniec sierpnia 2019 roku prokurator wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym poprzez zajęcie ponad 1,4 miliarda złotych w dolarach amerykańskich, brytyjskich funtach, euro i złotówkach. Pieniądze te, jako pochodzące z przestępstwa, podlegają obligatoryjnemu przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Jak podkreślił Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zajęcie, a następnie zabezpieczenie pieniędzy było możliwe dzięki przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacji z 23 marca 2017 roku ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu" - przypomniała PK.

Do 15 lat więzienia

Jak zaznaczyli prokuratorzy, rekordowe zabezpieczenie to również efekt współpracy polskich i międzynarodowych służb specjalnych. "Postępowanie było prowadzone przez prokuratorów z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu oraz funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy ściśle współpracowali m.in. z Europolem, Interpolem i służbami amerykańskimi, w tym DEA (amerykański departament do spraw zwalczania przestępczości narkotykowej)" - wyjaśniła PK.

"Pieniądze te były zdeponowane w oddziale jednego ze spółdzielczych banków w małym mieście centralnej Polski, na kontach dwóch zarejestrowanych w Polsce spółek. Obie spółki w rzeczywistości nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Zostały utworzone wyłącznie po to, aby udostępniać swoje rachunki bankowe do międzynarodowych przestępczych operacji finansowych" - podała PK.

"Według tych ustaleń procesowych, 'brudne pieniądze' z przestępczego procederu polegającego na handlu narkotykami oraz w mniejszym stopniu z przestępstw tzw. oszustw internetowych (phishing), były następnie ukrywane za pomocą skomplikowanych transakcji bankowych, w ramach mechanizmu prania pieniędzy przy wykorzystaniu ogromnej ilości rachunków bankowych, w tym założonych i prowadzonych na terenie Polski, ale także kilkudziesięciu innych krajów" - dodała PK.

Za zarzucane w akcie oskarżenia czyny może grozić do 15 lat więzienia.

autor: Bartłomiej Figaj