W Morągu zameldowały się Legwany
W poniedziałek, 23 grudnia 2024 roku służba prasowa 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej poinformowała, że do jednostki w Morągu trafiły Legwany. To nowe lekkie pojazdy rozpoznawcze (LPR), które zastąpić mają przestarzałe i niezbyt lubiane przez żołnierzy Honkery. Legwan to spolonizowana wersja koreańskiego KLTV, czyli Kia Light Tactical Vehicle.
W komunikacie nie sprecyzowano ani liczby, ani dokładnego miejsca służby nowych pojazdów. Wiemy, że pojazdy tego typu mają trafiać m.in. do plutonów rozpoznawczych. Na terenie Morąga znajduje się batalion czołgów, batalion zmechanizowany oraz das (dywizjon artylerii samobieżnej) 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej. To właśnie batalion czołgów z Morąga był pierwszym w Polsce odbiorcą koreańskich czołgów K2GF. Obecnie służy tam aż 58 koreańskich wozów. Nie można wykluczyć, że właśnie tam trafią nowe Legwany.
Jeśli zaś chodzi o liczbę, to materiał zdjęciowy sugeruje, że chodzi o dostawę przynajmniej czterech egzemplarzy. Choć to skromna liczba, to należy pamiętać, że dotychczas do Polski trafiło prawdopodobnie jedynie 17 takich pojazdów.
Legwan, czyli następca Honkera. Potrzeba nam tysięcy takich pojazdów
Wojsko cierpi na brak lekko opancerzonych lekkich pojazdów rozpoznawczych. Obecnie ich rolę w naszej armii pełnią pojazdy typu Skorpion-3 (czyli modyfikacja Honkera) czy otrzymane w latach 2004-2009 pojazdy HMMWV. Amerykanie przekazali nam z zasobów U.S. Army 259 takich pojazdów. W Wojsku Polskim otrzymały nazwę Tumak. W praktyce armia nadal używa nieopancerzonych Honkerów oraz Fordów Ranger.
Nowe koreańskie lekkie pojazdy rozpoznawcze uzupełnią flotę innych pojazdów (Humvee, Cuguar) oraz zastąpią wysłużone radzieckie UAZ469B i produkowane w Polsce samochody Honker. W toku eksploatacji samochody Honker sprawiały wiele problemów technicznych i m.in. przez brak odporności balistycznej, nie nadają się do wykorzystania na misjach (np. w Kosowie).
Samochody UAZ są spadkiem po Ludowym Wojsku Polskim. Z kolei Honkery zaczęły być używane od 1990 roku. Przez następne 19 lat zakpiono 2,5 tys. Honkerów. Mnogość wersji, liczne wady pojazdu utrudniały jego eksploatację. Dziś Honkery nie cieszą się w wojsku dobrą opinią.
14 sierpnia 2023 roku Agencja Uzbrojenia zawarła z konsorcjum, w skład którego wchodzą Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. i Rosomak S.A., umowę na dostawę 385 Lekkich Pojazdów Rozpoznawczych Kia Motors KLTV Raycolt 4×4. Kwota zamówienia wynosi 1,2 mld zł brutto. Zgodnie z postanowieniami umowy, dostawy mają zostać zrealizowane w latach 2024-2030.
Dotychczas publicznie poinformowano o dostawie 17 z 385 pojazdów do naszego kraju. Pierwsze trzy zawitały w spółce Rosomak S.A. 16 kwietnia 2024 roku. Druga dostawa, licząca tym razem 14 KLTV, pojawiła się 2 sierpnia 2024 roku. Można więc przypuszczać, że w najbliższych miesiącach do jednostek wojskowych trafią kolejne pojazdy tego typu.
Jakie będą Legwany?
Pojazdy KLTV będą polonizowane w zakładach Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich. Z kolei w Centrum Badawczo-Testowym Wisła Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej (WITPiS) w Sulejówku, przeszły one wymagane testy odbiorcze. W ich trakcie sprawdzano m.in. dzielność terenową pojazdów. Wiemy, że umowa na 385 sztuk to jedynie ułamek potrzeb. Nasza armia potrzebuje 4-5 tys. lekkich pojazdów rozpoznawczych.
Planowany jest obecnie transfer technologii, który pozwoli na stopniowe przeniesienie produkcji do naszego kraju. Docelowo Legwany produkowane mają być na licencji w polskich zakładach zbrojeniowych spółki Rosomak (producent znanych w naszej armii kołowych transporterów opancerzonych o tej samej nazwie).
Zakłady Rosomak S.A. będą zaczynać od prostych prac na tych pojazdach. Koreańskie lekkie pojazdy rozpoznawcze mają być tutaj dostosowane do wymagań naszej armii. Chodzi m.in. o doposażenie ich w adaptery montażu uzbrojenia (7,62 mm UKM-2000, 12,7 mm wkm WKM-B, 40 mm granatnik automatyczny), wyrzutnie granatów dymnych czy zestaw radiostacji.
Legwan zapewniać ma załodze ochronę balistyczną na poziomie I według normy STANAG 4569. Oznacza to, że w teorii ostrzał z pocisków 7,62×51 mm NATO oraz 5,56×45 NATO z odległości 30 metrów nie powinien wyrządzić krzywdy załodze wewnątrz samochodu. Dodatkowo pojazd jest odporny na odłamki wielkości 20 mm, granaty ręczne czy niewybuchy subamunicji.
Wóz posiada niezależne zawieszenie oraz napęd na wszystkie koła. Na uwagę zasługują także opony wyposażone w system Run Flat, który pozwala na dalszą jazdę nawet po jej przebiciu. Prędkość maksymalna pojazdu to 130 km/h. Wymiar KLTV to 4,9 m długości, 2,2 m szerokości i 2 m wysokości. Pojazd waży 5700 kg.