Kolejne Zośki w Wojsku Polskim. Rosomaki z ZSSW-30 dostarczone
W środę 18 grudnia 2024 roku służba prasowa 18. Dywizji Zmechanizowanej poinformowała o przekazaniu nowych Rosomaków wyposażonych w „Zośkę”, czyli zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30. Wieża jest efektem wielu lat pracy inżynierów polskich firm zbrojeniowych.
Choć w komunikacie 18. Dywizji Zmechanizowanej liczba dostarczonych pojazdów nie została sprecyzowana, to dzięki posiedzeniu podkomisji stałej do spraw polskiego przemysłu obronnego oraz modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP, wiemy, że chodziło o 5 wozów. Podczas omawiania wrześniowej dostawy wyrzutni rakiet HOMAR-K zwracaliśmy uwagę na fakt, że na parkingu Huty Stalowa Wola znajduje się pięć Rosomaków z wieżą ZSSW-30. Nie można zatem wykluczyć, że są to dokładnie te same pojazdy.
To druga już dostawa Rosomaków z wieżami ZSSW-30. Poprzednia (i zarazem pierwsza) miała miejsce niemal równo rok temu, bo 14 grudnia 2023 roku. Wtedy do 1. batalionu strzelców podhalańskich przybyło pierwsze 5 wozów. Dziś służy tam więc łącznie 10 pojazdów. W tym miejscu warto przypomnieć, że etatowo batalion zmotoryzowany w Wojsku Polskim liczy 58 wozów.
Więcej Rosomaków dla Wojska Polskiego
Po wybuchu wojny na Ukrainie podpisano już kilka umów na pojazdy Rosomak. 5 lipca 2022 roku za 1,7 mld zł brutto zamówiono 70 wozów z wieżami ZSSW-30. Mowa jednak o istniejących już pojazdach bazowych. To właśnie w ramach tej umowy dostarczane są nowe pojazdy dla 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. 1 grudnia 2022 roku zamówiono dodatkowo 29 KTO Rosomak-WEM (wóz ewakuacji medycznej).
8 lipca 2024 roku zamówiono 58 Rosomaków z wieżą ZSSW-30 za kwotę za kwotę 2,6 mld zł brutto. Cena jednostkowa wzrosła niemal dwukrotnie, ponieważ zamówienie objęło nie tylko wieże ZSSW-30 i ich integrację z pojazdem bazowym, ale także zbudowanie od zera nowych Rosomaków. Ostatnią umową są zmodernizowane Rosomaki-L (Long) z wieżami ZSSW-30. Za 80 sztuk podatnik zapłaci łącznie 80 mln zł brutto.
Zamówienia nie wyczerpują jednak potrzeb armii. Etatowo batalion zmotoryzowany w Wojsku Polskim liczy 58 wozów. Złożone w ostatnich latach zamówienia gwarantują dostawę 208 wozów, czyli 3,5 batalionu. Jeśli chodzi o bojowe Rosomaki (z wieżami Hitfist-30 oraz karabinem 12,7 mm), dostarczono ich do armii niemal 400, ale od tej liczby odjąć należy ok. 20 straconych na misjach i 100 oddanych na Ukrainę.
Zamówiony sprzęt wystarczy zatem na uzbrojenie nie więcej jak 8 batalionów z 58 wozami. Tymczasem już obecnie w Wojsku Polskim sformowano lub w trakcie formowania jest aż 19 batalionów, które wyposażone mają być w kołowe transportery opancerzone. Dodatkowe trzy powstaną razem z 8. Dywizją Armii Krajowej. Da to łącznie 22 bataliony, które przy 58-wozowej strukturze będą wymagać 1276 wozów bojowych. Po zmniejszeniu liczby pojazdów w batalionie do 44 potrzebna liczba KTO spada do 968. Oznacza to, że niezależnie od przyjętej struktury, potrzeby są nadal bardzo duże, a w wyliczeniach nie bierzemy pod uwagę pojazdów specjalistycznych oraz rezerw sprzętowych.
ZSSW-30, czyli popularna Zośka
System wieżowy ZSSW-30 to polski produkt, który integruje z sobą wiele sprawdzonych rozwiązań. Zdwojona wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR pozwala zwalczać cele oddalone o nawet 4000 metrów od Rosomaka. Do tak odległego celu pocisk dolatuje w czasie 26 sekund. Masa ładunku kumulacyjnego wynosi ok. 2 kg. Spike LR to zaawansowane rozwiązanie, które pozwala zwalczać nie tylko lekko opancerzone pojazdy, ale także bojowe wozy piechoty, czołgi czy śmigłowce przeciwnika.
Wieża uzbrojona jest także w polski uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000C kal. 7,62 mm oraz armatę automatyczną kalibru 30 mm Mk 44/S Buchmaster II. Armaty te używane są już wraz z systemem wieżowym HITFIST-30P, a także w Marynarce Wojennej na niszczycielu min ORP Ślązak.
Szereg czujników i kamer sprawia, że załoga Rosomaka dysponuje doskonałą świadomością sytuacyjną i jest w stanie skutecznie wykonywać powierzone zadania.