Toksyczne sposoby komunikowania się w związku

Warto poddać refleksji swój związek w poszukiwaniu toksycznych form komunikacji, które może nie narzucają się uwadze i bywają ukryte, ale prowadzą do erozji relacji.

Czerwona lampka alarmowa powinna ci się zapalić, jeśli w twojej relacji często pojawiają się poniższe formy komunikacji:

  • Zwroty upokarzające partnera, wyzwiska lub obraźliwe wypowiedzi - bezpośrednio lub publicznie. Przykłady: „On zawsze tak robi”, „Nie zwracaj na nią uwagi”;
  • Sarkazm i kpiący ton, będące formą obelgi. Przykłady: „Czy ty to naprawdę założyłaś?”, „Tak jakbyś naprawdę miał się czym chwalić”;
  • Manipulacyjny język, który zakłamuje rzeczywistość; na przykład: „To nie zdarzyło się w ten sposób”. „Nigdy tak nie powiedziałem, źle to zrozumiałaś”, „Chyba oszalałeś, jeśli tak uważasz”;
  • Moralizowanie, które ma na celu obrażenie, wykazanie błędu, krytykę, poniżenie czy nadanie etykiety. Przykłady: „Za bardzo go rozpieszczasz, bo twoja matka rozpieszczała ciebie”, „Jesteś takim egoistą”;
  • Przerzucanie się winą: „Nienawidzę krzyczeć, ale twoje zachowanie bardzo mnie frustruje”, „Sprawiasz, że czuję się winny”;
  • Brak współczucia, a zamiast tego doradzanie, przesłuchiwanie, dołowanie lub poprawianie: „Dlaczego po prostu jej nie zignorujesz”. „Dlaczego nie porozmawiałeś o tym ze mną wcześniej”.

Jak uważniej się komunikować?

Kluczem jest nauczenie się sposobu, który zahamuje gniewną reakcję wywołaną przez negatywne uczucie. Należy z pomocą samoświadomości „złapać” ten moment i zastosować „pauzę”. Może ona być wyjściem na łono natury, formą relaksacji, a nawet wypowiedzeniem wcześniej ustalonego z partnerem słowa wyzwalającego. Długość takiej przerwy może trwać kilka minut, ale również kilka dni.

Takie działanie przynosi ogromne korzyści w relacjach ponieważ sprawia, że jesteśmy mniej podatni na osądzające słowa. Umiejętność kontrolowania własnych zachowań i uczuć jest najważniejszą kompetencją, która decyduje o jakości relacji.