Władze Portugalskiego Stowarzyszenia Pracowników Pielęgniarstwa (SEP), jednej z kilku organizacji medycznych kontestujących wytyczne resortu zdrowia, oceniły w środę, że zalecenia ministerstwa zagrażają procesowi przeprowadzania szczepień.

Zaznaczyły, że wprowadzony limit trwania procedury szczepienia, który wynosi od 6 do 10 minut na każdego pacjenta, nie pozwala nawet na przeprowadzenie wywiadu dotyczącego przebytych chorób i aktualnych dolegliwości zdrowotnych. Przestrzegły, że "pospieszanie" pielęgniarek może zakończyć się podaniem szczepionek osobom, które w ogóle nie powinny ich otrzymać.

Według wytycznych portugalskiego ministerstwa zdrowia każdy szpital powinien realizować "właściwy rytm szczepień". Przewiduje on podanie co najmniej 50 dawek preparatu w ciągu godziny.

W Portugalii utrzymuje się niski, w porównaniu z lutym, poziom zakażeń SARS-CoV-2 i spowodowanych nimi zgonów. W środę ministerstwo zdrowia informowało o 979 nowych infekcjach i 41 zgonach na Covid-19 w ciągu ostatniej doby.

Reklama

Obecnie w portugalskich szpitalach leczonych jest 1827 pacjentów z koronawirusem, ich liczba jest najmniejsza od października.