„U dwóch na trzech pacjentów podejrzewamy, że problemy z przegrodą wynikają z zażywania kokainy” – powiedział VRT Nws profesor Thibaut Van Zele, specjalista w szpitalu UZ Gent. Portal przypomina, że międzynarodowe badania wykazały wcześniej, że u 5 procent osób zażywających kokainę prędzej czy później pojawią się dziury w przegrodzie nosa.
„Kokaina jest substancją silnie obkurczającą naczynia krwionośne, a przegroda nosowa jest bardzo wrażliwa na zmniejszony przepływ krwi” – wyjaśnił profesor Van Zelei, dodając, że już po kilku użyciach tego narkotyku przegroda nosowa może zacząć obumierać, powodując perforacje.
„Im więcej i im dłużej ktoś używa kokainy, tym większe prawdopodobieństwo nieodwracalnego uszkodzenia” - powiedział profesor Peter Hellings ze szpitala UZ Leuven, cytowany przez portal. Zdaniem lekarza zdarza się, że osobom zażywającym kokainę trzeba amputować nos, choć dochodzi do tego dość rzadko.
Andrzej Pawluszek