Projekt przewiduje m.in. wyasygnowanie po 1400 dolarów osobom zarabiającym rocznie do 75 tys. dol., przedłużenie federalnego zasiłku dla bezrobotnych wielkości 400 dolarów tygodniowo oraz wsparcie finansowe dla małych firm, borykających się z kłopotami w trakcie pandemii.

Stacja CNN podkreśla, że szanse na przyjęcie ustawy w normalnym trybie są niewielkie. Przeciwni jej przywódcy Republikanów już wszczęli akcję argumentując, że jest to zbyt wielki wydatek.

W piątek asystent przywódcy republikańskiej mniejszości w Izbie Reprezentantów, tzw. whip, Steve Scalise wezwał Republikanów w e-mailu do głosowania na „nie”. Pełniący taką funkcję ustawodawcy są odpowiedzialni za mobilizację swojej partii do głosowania w najważniejszych sprawach. Scalise nazwał projekt "ustawą o wypłacie na rzecz postępowców”, odnosząc to do demokratycznej szefowej niższej izby Kongresu Nancy Pelosi.

W Izbie Reprezentantów wystarczy, aby za ustawą wypowiedziała się większość, a Demokraci mają tam nieznaczną przewagę. Inaczej jest w równo podzielonym Senacie. Aby ustawa przeszła niezbędne jest poparcie tzw. super większości, czyli 60 ustawodawców.

Reklama

Demokraci mogą się uciec do zabiegu zwanego „budżetowym pojednaniem”. Pozwoliłoby im to przegłosować projekt zwykłą większością głosów. Według amerykańskiego prawa w przypadku remisu o rozstrzygnięciu decydowałaby wiceprezydent Kamala Harris.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)