Obecna fala zimna związana jest ze zmianami klimatu oraz zjawiskiem El Nino. Podczas gdy półkula północna doświadcza ekstremalnych upałów, na przechodzącej zimę półkuli południowej temperatura spadła. Już w ubiegłym miesiącu TMS, lokalne służby meteorologiczne, ostrzegały Tongę, leżącą na południowym Pacyfiku, pomiędzy Nową Zelandią a Hawajami przed zimnymi nocami, niższymi opadami deszczu i większym niż zwykle ryzykiem - wyjaśnia portal.

"Ciepła odzież, bluzy i kurtki z Australii wyprzedały się w ciągu kilku tygodni" - powiedziała dziennikarzowi właścicielka stoiska w Nuku'alofa, stolicy kraju, który zazwyczaj kojarzy się z białymi plażami i ciepłą bryzą.

Dotychczasowy rekord zimna na wyspie wynosi 8,7 st. C, choć - zauważa portal - normalne zimowe temperatury wynoszą 18-21 stopni.

Z chłodu mogą cieszyć się sprzedawcy piecyków gazowych - z danych firmy Tonga Gas wynika, że w stosunku do ubiegłorocznej zimy sprzedaż już się podwoiła.

Reklama