"Warunki szwedzkie"
Od kilku lat w dyskusji publicznej w krajach nordyckich funkcjonuje pojęcie "warunków szwedzkich". To synonim sytuacji, w której gangi, najczęściej złożone z młodych mężczyzn, dokonują brutalnych przestępstw, handlują narkotykami, stosują broń palną i materiały wybuchowe, a jednocześnie nawet intensywne działania policji nie prowadzą do spadku przestępczości.
Zdaniem Nettavisen w wyniku bliskiej integracji państw na północy Europy, bliskich związków społecznych i gospodarczy, mundurowi z Finlandii, Norwegii, Szwecji, Danii i Islandii, uważają, że należy już mówić o "warunkach nordyckich".
Gangi ze Szwecji zaczynają rozwijać się w sąsiednich państwach
Według gazety przedstawiciele policji z pięciu krajów zwracają uwagę, że silne i wszechstronne gangi ze Szwecji zaczynają rozwijać się w sąsiednich państwach. Kopenhaga odnotowuje wzrost ich aktywności, połączony z rekrutacją członków wśród duńskiej młodzieży. Jednocześnie grupy przestępcze z Danii wykorzystują nieletnich ze Szwecji nawet do przeprowadzania morderstw na zlecenie. Rekrutują ich za pośrednictwem mediów społecznościowych, oferując wynagrodzenie co najmniej 200 tysięcy duńskich koron.
Władze w Helsinkach również dostrzegają rosnącą rolę szwedzkich gangów. W 2024 fińskiej policji udało się przejąć rekordowe ilości przemycanej z drugiej strony Bałtyku amfetaminy. Udaremniono również próby wwozu do Finlandii broni i materiałów wybuchowych w skali dotychczas nie odnotowywanej.
Policjanci z Norwegii alarmują o najwyższym od siedmiu lat poziomie przestępczości wśród nieletnich. W samym Oslo liczba popełnianych przez sprawców poniżej 17. roku życia przestępstw w tym czasie podwoiła się. Szwedzkie gangi w Norwegii handlują narkotykami, zajmują się porwaniami, wymuszeniami i oszustwami.
Islandia odnotowała największą liczbę morderstw. W tym niewielkim kraju od początku roku życie w ten sposób straciło osiem osób. Margret Valdimarsdotti, kryminolożka z University of Iceland, nie kryje niepokoju. "Nie przypominam sobie, by w ciągu jednego roku zostało zabitych w naszym kraju tak wielu ludzi" - mówi w rozmowie z telewizją RUV.
Według nordyckich śledczych dla pokonania niepokojącego trendu konieczna jest jeszcze bliższa współpraca krajowych policji, zwiększenie na nie wydatków i zwiększenie liczby funkcjonariuszy. Wskazują jednak, że deklaracje kooperacji, np. między Danią i Szwecją, nie są jak dotąd realizowane.
Z Oslo Mieszko Czarnecki (PAP)