Wolters odpowiedział w ten sposób na pytanie jednego z senatorów o to, czy USA powinny jego zdaniem zwiększyć stałą obecność swoich sił w Europie.

"To, co musimy zrobić z perspektywy sił USA, to zobaczyć, co będzie miało miejsce po zakończeniu wojny na Ukrainie i przyjrzeć się szerokości i głębokości europejskiego wkładu i dostosować nasz wkład. Podejrzewam, że nadal będziemy potrzebować więcej (żołnierzy)" - powiedział generał, zapowiadając, że USA dokonają "mądrej decyzji", opierając się na tej analizie.

Wolters podkreślił, że zwiększenie sił USA w Europie w następstwie rosyjskiej inwazji do 100 tys. zostało przeprowadzone w bezprecedensowym tempie. Odnosząc się do wysłania ponad 5 tys. żołnierzy do Polski, stwierdził że ruch ten "zwiększył nasze zdolności, by ochronić ludność po polskiej stronie granicy" i odegrał ważną rolę w przyjęciu milionów uchodźców.

Wolters ocenił, że rosyjska inwazja jest przełomowym momentem w Europie o "pokoleniowych konsekwencjach", który zmobilizował NATO. Jednocześnie zapowiedział, że USA będą kontynuować wsparcie wojskowe dla Ukrainy.

Reklama

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński