„Groźbami rozłączenia z dziećmi na zawsze rodzice są zmuszani do występowania w nagraniach, które będą +świadectwami+, że rozłąkę rodziców i dzieci spowodowali żołnierze (ukraińskiego) pułku Azow (który broni ostatniego punktu ukraińskiego oporu w Mariupolu, kombinatu Azowstal) i wojskowi nacjonaliści Ukrainy” – cytuje Centrum słowa doradcy mera Mariupola Petra Andriuszczenki.

Według doradcy mera w następnej kolejności planowana jest druga seria nagrań, w których rodzice odzyskają swoje dzieci.

Według danych ukraińskiej rzeczniczki praw człowieka Ludmyły Denisowej z poniedziałku rosyjscy agresorzy przymusowo wywieźli do swego kraju ponad 1,185 mln Ukraińców, w tym ponad 200 tys. dzieci.