Podczas gdy Europa może „lunatykować w pułapkę skrajnej prawicy”, Austria świadomie idzie w jej stronę. Sondaże przewidywały ostatni sukces wyborczy Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) przez prawie dwa lata. Podczas gdy lider skrajnie prawicowej partii, Herbert Kickl, ogłosił swoje zwycięstwo jako początek „nowej ery”, lepiej jest je rozumieć jako pozornie nieunikniony postęp. Jeśli już, to ostatnie wyniki wyborów w tym kraju potwierdziły szerszy wzorzec normalizacji skrajnej prawicy w Europie w ogóle, a w Austrii w szczególności – piszą Cas Mudde i Gabriela Greilingerna z Uniwersytetu Georgii na łamach The Guardian.

Krótkowzroczność normalizacji partii skrajnie prawicowych

Chociaż 29% było rzeczywiście najlepszym wynikiem w ogólnokrajowych wyborach, FPÖ konsekwentnie osiąga wyniki dwucyfrowe od 1990 roku, wielokrotnie wchodziła w skład rządu krajowego, a obecnie rządzi w kilku krajach związkowych wraz z konserwatywną Austriacką Partią Ludową (ÖVP). Po ostatnich wyborach landowych w Vorarlbergu, ÖVP ma zamiar utworzyć tam czwartą regionalną koalicję z FPÖ. Austria jest więc doskonałym przykładem niebezpiecznej krótkowzroczności normalizacji partii skrajnie prawicowych – procesu prowadzonego w XXI wieku przede wszystkim przez partie konserwatywne.

Austria: Skrajna prawica w głównym nurcie

Zaczęło się jako sposób na wzmocnienie własnej władzy, ale przyjęcie FPÖ przez ÖVP i wielokrotne włączanie tej ostatniej do rządu krajowego pomogło włączyć skrajnie prawicowe stanowiska polityczne do głównego nurtu. To z kolei sprawiło, że skrajna prawica stała się bardziej akceptowalna dla ogółu społeczeństwa – być może ostatecznie pomagając jej wygrać wrześniowe wybory. Bo skoro główny nurt już papuguje skrajną prawicę, to dlaczego nie zagłosować na „tych prawdziwych”? Ludzie wolą oryginał od kopii, jak powiedział kiedyś skrajnie prawicowy francuski polityk Jean-Marie Le Pen i jak potwierdzają badania.

Skrajna prawica w Austrii, Włoszech, Holandii

ÖVP prawdopodobnie stanie się teraz młodszą partią w koalicji z dominującą FPÖ. Podobnie jak w przypadku ostatnich wyborów w kilku innych krajach europejskich, takich jak Włochy i Holandia, skrajna prawica jest obecnie największym kontyngentem w bloku prawicowym. Biorąc pod uwagę, że wiele partii konserwatywnych współpracowało już z partiami skrajnie prawicowymi na szczeblu krajowym lub lokalnym, nagłe kwestionowanie ich kompetencji i zdolności brzmi pusto i obłudnie, nie tylko dla skrajnej prawicy.

Zradykalizowane oczekiwania wyborców

Nic dziwnego, że normalizacja skrajnej prawicy przez ÖVP – związana z jej własną radykalizacją w niektórych kwestiach, takich jak islam i imigracja – stworzyła oczekiwania wśród jej własnych wyborców. Obecnie znaczna część zwolenników ÖVP uważa FPÖ za lepszego partnera koalicyjnego niż jakakolwiek partia głównego nurtu. W niedawnym sondażu sprzed wyborów prawie połowa (48%) wyborców ÖVP stwierdziła, że partia powinna rządzić z „FPÖ Kickla”, podczas gdy nieco ponad jedna trzecia (34%) wyborców ÖVP wolała rządzić z „SPÖ Bablera”, czyli liderem Socjaldemokratów, Andreasem Bablerem i jego partią.

Herbert Kickl persona non grata

Chociaż ÖVP była jedyną partią głównego nurtu, która nie wykluczyła rządzenia z FPÖ przed wyborami, ogłosiła lidera FPÖ, Kickla, persona non grata. Podczas gdy lider ÖVP, Karl Nehammer, nadal trzyma się tego dziwnego podziału – tak jakby Kickl był w jakiś sposób wyjątkowy – jest już w konflikcie z prawie połową swoich wyborców. Co więcej, Kickl był ministrem spraw wewnętrznych w poprzednim rządzie ÖVP-FPÖ.

Skandale w austriackim rządzie

Nawiasem mówiąc, podczas sprawowania władzy przez obecny rząd, co przerwał niesławny skandal na Ibizie, ÖVP zdecydowała się zignorować zachowanie FPÖ: jako minister spraw wewnętrznych Kickl zarządził nalot policyjny na austriacką agencję wywiadu krajowego, co później zostało uznane za nielegalne i nieproporcjonalne, ponieważ powody przeszukania okazały się bezpodstawne. Co więcej, ÖVP podkopała również swoją pozycję, co pokazało skazanie byłego kanclerza Sebastiana Kurza za składanie fałszywych zeznań w dochodzeniu parlamentarnym w sprawie domniemanej korupcji. Sugeruje to, że bliska współpraca ze skrajną prawicą normalizuje nie tylko jej stanowisko polityczne, ale także metody. Biorąc pod uwagę, że ÖVP niewiele zrobiła, aby powstrzymać FPÖ, gdy była większą partią w koalicji, czego możemy oczekiwać od niej jako mniejszości?

Holandia zdominowana przez skrajną prawicę

Co ważne, Austria nie jest jedynym krajem w Europie Zachodniej wykazującym ten niebezpieczny wzorzec normalizacji skrajnej prawicy. Na przykład zarówno we Włoszech, jak i w Szwecji, skrajnie prawicowa partia stała się najpopularniejsza w bloku prawicowym. W Holandii Geert Wilders dołączył do głównego nurtu politycznego, aby wesprzeć prawicową koalicję kierowaną przez konserwatywną Partię Ludową na rzecz Wolności i Demokracji (VVD). Kiedy Partia Wolności Wildersa (PVV) niespodziewanie wygrała wybory, członkowie VVD zmusili lidera swojej partii, Dilana Yeşilgöza, do wejścia w koalicję zdominowaną przez PVV, choć bez Wildersa jako premiera. Podobny proces prawdopodobnie nastąpi w Austrii – i na tym się nie skończy.

oprac. Marta Mitek