W ostatnie dni w USA wykonuje się ponad 2,5 mln szczepień dziennie. Stany Zjednoczone korzystają z jednodawkowego preparatu Johnson & Johnson. Zwiększające się tempo oraz zapasy pozwalają Białemu Domowi coraz bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość i wyznaczać ambitne cele.

W piątek Joe Biden zasugerował, że być może w 100 dni jego prezydentury uda się wykonać 200 milionów zastrzyków. "Możemy to podwoić" - powiedział dziennikarzom, opuszczając Biały Dom, udając się w podróż do Atlanty. Nowe oficjalne cele administracji zostaną jednak ogłoszone dopiero w przyszłym tygodniu. Ze względu na nowe dostawy jeszcze pod koniec marca w USA powinno wykonywać się nawet po 3 miliony zastrzyków dziennie. Do końca maja szczepionek ma wystarczyć dla każdego dorosłego Amerykanina. Media spekulują o osiągnięciu odporności stadnej już pod koniec wiosny.

W Missisipi i Alasce na szczepienia zapisywać się mogą już wszyscy powyżej 16 roku życia. Do 5 kwietnia dołączy do nich co najmniej pięć kolejnych stanów. Preparatów jest na tyle dużo, że Stany Zjednoczone zobowiązały się przekazać nieużywane przez nich szczepionki AstraZeneki Meksykowi (2,5 mln dawek) i Kanadzie (1,5 mln).

Reklama

Liczba wykrywanych dobowo przypadków Covid-19 w ciężko doświadczonych epidemią USA konsekwentnie spada od połowy stycznia. Podobnie dzieje się z odsetkiem zajętych szpitalnych łóżek, co wiązane jest z tym, że ponad 65 procent Amerykanów starszych niż 65 lat zostało już zaszczepionych.