Reuters, powołując się na swoje źródła, w tym dwóch amerykańskich urzędników, podał w piątek, że tego rodzaju amunicję Waszyngton wyśle na Ukrainę po raz pierwszy.

"Pociski, które mogą pomóc w zniszczeniu rosyjskich czołgów, stanowią część nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy, który ma zostać przedstawiony w przyszłym tygodniu. Amunicja może być wystrzeliwana z amerykańskich czołgów Abrams, które według osoby znającej sprawę mają zostać dostarczone na Ukrainę w nadchodzących tygodniach. Jeden z urzędników powiedział, że pakiet pomocowy będzie wart od 240 do 375 milionów dolarów" – poinformował Reuters.

Jak wyjaśnił, produkt uboczny wzbogacania uranu, zubożony uran, jest używany w amunicji, ponieważ jego ekstremalna gęstość umożliwia pociskom łatwe przebijanie pancerza.

"Chociaż zubożony uran jest radioaktywny, to w znacznie mniejszym stopniu niż uran występujący naturalnie, jakkolwiek cząsteczki (szkodliwego dla zdrowia) tlenku uranu mogą pozostawać w nim przez dłuższy czas.

Reklama

Zdaniem należącej do przeciwników broni zawierającej zubożony uran Międzynarodowej Koalicji na rzecz Zakazu Broni Uranowej wdychanie pyłu zubożonego uranu wiąże się z niebezpiecznymi zagrożeniami dla zdrowia. Może być przyczyną m.in. nowotworów i wad wrodzonych u potomstwa.

Ameryka użyła amunicji ze zubożonego uranu w ogromnych ilościach podczas wojen w Zatoce Perskiej w 1990 i 2003 roku oraz bombardowań NATO w byłej Jugosławii w 1999 roku.

Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej badania przeprowadzone w byłej Jugosławii, Kuwejcie, Iraku i Libanie "wykazały, że istnienie pozostałości zubożonego uranu rozproszonych w środowisku nie stwarza zagrożenia radiologicznego dla ludności dotkniętych regionów".

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)