Hiszpania nie zgadza się na zmniejszenie zadłużenia Grecji wobec państw strefy euro - poinformował minister finansów Luis de Guindos.
Madryt pożyczył Atenom 26 mld euro i chce zwrotu całej pożyczki. „To są pieniądze wszystkich Hiszpanów” - podkreślał de Guindos.
Pieniądze przekazane Grecji przez Hiszpanię są częścią bilateralnej pożyczki państw strefy euro koordynowanej przez Komisję Europejską. Kwota ta obciąża hiszpański deficyt i stanowi 2,5 proc. PKB.
Rząd Mariano Rajoya nie zgadza się, by Grecja oddała mniejszą sumę, niż pożyczyła. „To prawie tyle, ile rocznie wydajemy na zasiłki dla bezrobotnych, przy 26-proc. poziomie bezrobocia.” -informował Luis de Guindos.
Minister finansów ostrzegł, że jeśli będzie trzeba, Hiszpania będzie dochodziła swoich praw we wszystkich możliwych instytucjach. Podobną opinię wyrazili premier Mariano Rajoy i szef dyplomacji Jose Manuel Garcia Margallo.
>>> Czytaj też: Zobacz, dlaczego Japonia pożycza 9 bilionów dolarów praktycznie za darmo