Gospodarka w Polsce przyspiesza w tempie umiarkowanym i w oparciu o "trzy silniki": popyt konsumpcyjny, popyt inwestycyjny oraz eksport, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marek Belka.

"Gospodarka w Polsce przyspiesza w tempie umiarkowanym, co mnie cieszy, bo będzie dłużej trwało. Jesteśmy optymistami, gdyż rozwijamy się w oparciu o trzy silniki, czyli na porządnym wzroście popytu konsumpcyjnego, ożywiającym się popycie inwestycyjnym, eksport też zachowuje się bardzo dobrze, ale także do pewnego stopnia nasze firmy zaczynają już rozglądać się za nowymi rynkami zbytu" - powiedział Belka podczas konferencji prasowej.

Według centralnej ścieżki marcowej projekcji, wzrost PKB przyspieszy do 3,4 proc.w tym i spowolni do 3,3 proc. w przyszłym roku. W listopadzie NBP spodziewał się, że wzrost gospodarczy Polski wyniesie w tym roku 3,3 proc. i 3,0 proc. w 2016 r.

Minister finansów Mateusz Szczurek powiedział dziś, że ma nadzieję, iż wzrost PKB w tym roku może być szybszy niż zapisane w budżecie 3,4 proc.

Minister zwrócił uwagę, że obecnie wiele banków podnosi swoje prognozy tegorocznego wzrostu PKB Polski i dodał, że jest to sytuacja zbliżona do tej sprzed roku - wtedy pojawiały się prognozy ocierające się o 4 proc. wzrostu.

Reklama

Wczoraj Komisja Europejska podwyższyła prognozę tegorocznego wzrostu PKB Polski do 3,3 proc. z oczekiwanych w listopadzie ub.r. 2,8 proc. (wobec 3,4 proc. prognozowanych w maju ub.r.). W 2016 r. wzrost PKB ma sięgnąć, według KE, 3,4 proc. (wobec 3,3 proc. oczekiwanych w listopadzie). W ub.r. wzrost PKB wyniósł 3,4 proc.

>>> Czytaj też: Dobre prognozy KE dla Polski: PKB w górę, deficyt w dół

Ryzyko inflacji poniżej celu w średnim okresie

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) utrzymała stopy procentowe bez zmian, co oznacza, że główna stopa referencyjna wynosi nadal 1,5 proc., podał bank centralny. Rada w komunikacie podkreśliła, że wraz z oczekiwanym stopniowym przyspieszeniem wzrostu gospodarczego i poprawą koniunktury w strefie euro oraz dobrą sytuacją na krajowym rynku pracy, maleje ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie.

"W ocenie Rady w najbliższych kwartałach roczna dynamika cen będzie nadal ujemna, przede wszystkim ze względu na wcześniejsze silne spadki cen na rynkach surowców. Jednocześnie oczekiwane stopniowe przyspieszenie wzrostu gospodarczego, następujące w warunkach poprawy koniunktury w strefie euro i dobrej sytuacji na krajowym rynku pracy, ogranicza ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie. W związku z tym Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie" - czytamy w komunikacie po posiedzeniu.

Według RPP, w Polsce utrzymuje się stabilny wzrost aktywności gospodarczej, a dynamika PKB w I kw. ukształtowała się prawdopodobnie na nieco wyższym poziomie niż w IV kw. ub. r. Głównym źródłem wzrostu aktywności gospodarczej pozostaje wzrost popytu krajowego, postępujący w warunkach poprawy sytuacji na rynku pracy, dobrej sytuacji finansowej przedsiębiorstw oraz stabilnego wzrostu akcji kredytowej.

"Ze względu na umiarkowane tempo wzrostu popytu i wciąż ujemną lukę popytową, w gospodarce nie ma presji popytowej. Równocześnie niskie ceny surowców i umiarkowana dynamika płac nominalnych przyczynia się do utrzymania braku presji kosztowej. W rezultacie roczna dynamika cen konsumpcyjnych i cen produkcji sprzedanej pozostaje ujemna, a oczekiwania inflacyjne są bardzo niskie" - czytamy w komunikacie.

Rada podkreśliła, że po silnym i długotrwałym spadku cen ropy na rynkach światowych nieznacznie wzrosły w ostatnim okresie. Przyczyniło się to do osłabienia tendencji dezinflacyjnych w wielu krajach. W tych warunkach główne banki centralne utrzymują stopy procentowe w pobliżu zera, a EBC kontynuuje program skupu aktywów, co sprzyja wzrostowi cen aktywów finansowych w wielu krajach europejskich.

>>> Czytaj też: MFW: Świat nie wróci do przedkryzysowego wzrostu