"Chociaż spadek cen surowców związany ze spowolnieniem w Chinach może mieć wyraźnie negatywny wpływ na niektóre branże polskiej gospodarki (producentów surowców), to jednocześnie przyczynia się on do wzrostu realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych, a także spadku kosztów produkcji, oddziałując w kierunku wyższej aktywności" - dodano.

"Ocena łącznej skali wpływu obniżenia chińskiego wzrostu na polską gospodarkę jest jednak obarczona znaczną niepewnością wobec skali tego spowolnienia, jego przełożenia na inne gospodarki, a także oddziaływania na globalne nastroje i rynki finansowe" - napisano w projekcji.

Według autorów raportu, chociaż osłabienie wzrostu gospodarczego w Chinach może ograniczać skalę ożywienia gospodarczego w niektórych krajach, jest ono nieuniknionym etapem wchodzenia chińskiej gospodarki na ścieżkę bardziej zrównoważonego wzrostu, co w dłuższym okresie powinno być korzystne dla gospodarki światowej.

>>> Polecamy: 6 dowodów na to, że chińska gospodarka jest słabsza niż myślisz

Reklama

"Jednak nawet w krótkim okresie, pomimo spowolnienia, wzrost gospodarczy w Chinach będzie nadal jednym z głównych czynników wspierających wzrost światowego popytu. Zgodnie z prognozami MFW, w latach 2015-16 wartość wytworzonego PKB w Chinach zwiększy się o ponad 1,5-krotnie więcej niż przeciętnie w latach 2001-10" - napisano.

"Do tego wzrostu gospodarczego prawdopodobnie przyczyniać się będzie w większym stopniu niż dotychczas popyt konsumpcyjny, co wynika ze stopniowej zmiany modelu wzrostu gospodarczego. Może to skutkować wyższym popytem importowym ze strony Chin, a w konsekwencji mniejszą skalą wpływu spowolnienia w Chinach na wzrost gospodarczy na świecie, a przez to również w Polsce" - dodano.

W projekcji NBP wskazano ponadto, że pozytywnie na wzrost gospodarczy Polski, ale również Niemiec, jak i innych importerów netto surowców energetycznych, będzie wpływać utrzymywanie się niskich cen tych towarów na świecie, co powinno wspierać wzrost konsumpcji i inwestycji w tych krajach.

"Niemniej jednak – zgodnie z szacunkami NBP – nawet bardzo silne spowolnienie w Chinach i związany z nim ponowny spadek cen surowców nie powinny wpłynąć w sposób istotny na perspektywy powrotu inflacji do celu w Polsce" - napisano.

>>> Czytaj też: Kto tak naprawdę powinien bać się gospodarczych problemów Chin?