Abonenci Plusa są informowani telefonicznie przez osoby podające się za konsultantów PTK Centertel, operatora sieci Orange, o możliwości zerwania umowy z Plusem bez płacenia kar. Nie ma sygnałów, by podobną akcję prowadziło PTC, operator sieci Era. – Zawsze chcemy zdobyć nowych klientów, także od konkurencji, ale chcemy też grać fair – mówi Klaus Hartmann, prezes PTC. Od trzech tygodni P4, operator sieci Play, przypomina w reklamach, że zgodnie z prawem telekomunikacyjnym zmiana regulaminu pozwala abonentowi zerwać umowę bez płacenia kar.
– Regulamin zmieniamy dlatego, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, iż regulaminy wszystkich operatorów komórkowych zawierają zapisy antykonsumenckie. Jako jedyni zdecydowaliśmy się na zmiany w regulaminie, czyli działanie proklienckie – mówi Bogusława Matuszewska, członek zarządu Polkomtelu. P4, PTK Centertel i Polska Telefonia Cyfrowa, nie zmieniając dobrowolnie regulaminu, zmusiły UOKiK do złożenia pozwów w sądzie. Reklama Play spowodowała wzrost liczby abonentów Plusa, którzy postanowili zerwać umowę.
Bogusława Matuszewska podkreśla, że działania P4 są na granicy prawa, a w niektórych przypadkach nawet poza prawem. – To nie jest gra fair. To nie jest etyczne zachowanie. To nie jest akcja informacyjna, tylko agresywne działania obliczone na odbieranie klientów – mówi. Ci, którzy próbowali zerwać umowę, mówią o kłopotach w sklepach sieci dealerskiej Polkomtelu. Najczęstszy trick polegał na informowaniu klienta o awarii drukarki. W mediach pojawiły się informacje, że dealerom wyznaczano limit wypowiedzeń, jakie mogą przyjąć. Ostatnio Polkomtel rozesłał do dealerów instrukcje, jak przez argumentację słowną powstrzymywać składanie wypowiedzeń.
– Jeżeli są – to są to pojedyncze przypadki. Nie instruowaliśmy dealerów, jak utrudniać klientom złożenie wniosku. Wystosowaliśmy do sieci sprzedaży list, w którym prosimy pracowników o wyrozumiałość dla klientów, zwłaszcza tych zdezorientowanych działaniami konkurencji – zapewnia Bogusława Matuszewska. Dodaje, że samo złożenie wniosku nie oznacza zakończenia współpracy. – Wnioski będą weryfikowane. Będziemy kontaktować się z klientami wypowiadającymi umowę, przedstawiać im oferty i zachęcać do pozostania w sieci Plus – mówi.
Reklama
Wcześniejsze zerwanie umowy przez abonenta dla operatora najczęściej oznacza straty finansowe. Sprzedaż telefonów jest dotowana, a klienci mogą dostawać różne dodatkowe opusty cenowe. Jak duże mogą być straty Polkomtelu? Bogusława Matuszewska mówi, że szacunki mediów (nawet 3 tys. wypowiedzeń dziennie, do 100 tys. zerwanych umów łącznie oraz koszt rzędu 50 mln zł – przyp. GP) są przesadzone. – Dziś średnio składane jest ok. 1,5 tys. wniosków o rozwiązanie umowy i z każdym dniem liczba ta spada – dodaje.