W grupie funduszy małych i średnich spółek w czerwcu najlepsze były te podmioty, które zostały też liderami I półrocza. Jednak nie wszystkich grupach funduszy było tak samo. Miniony miesiąc okazał się bardzo słaby dla Allianz Budownictwo 2012, lidera półrocza w kategorii funduszy akcji polskich. Bardzo wyraźnie zamiana pozycji była widoczna w grupie funduszy akcyjnych zagranicznych, gdzie w najgorszej piątce czerwca były aż 4 podmioty, które znalazły się w górnej połowie stawki w klasyfikacji półrocznej.

Rynek stawia wyzwania zarządzającym

W grupie funduszy mieszanych krajowych mieliśmy natomiast do czynienia z tym, że najsłabsze podmioty czerwca były jednocześnie autsajderami całego półrocza. Co ciekawe, dwa z trzech takich funduszy, realizowały strategię aktywnej alokacji. To potwierdza, że pokaźne wahania rynku sprawiają kłopot zarządzającym przy doborze najbardziej odpowiedniej alokacji.

Dwa z trzech najlepszych w czerwcu były też wśród najmocniejszych w I półroczu. Podobnie było w funduszach dłużnych krajowych oraz pieniężnych i gotówkowych, gdzie najlepiej w czerwcu wypadły te, które dobrze radziły sobie przez całe półrocze, a najsłabiej tegoroczni przegrani.

Reklama

Rozbieżności w wynikach

Potwierdzeniem wyzwań dla zarządzających, jakie niesie ze sobą szybko zmieniająca się w tym roku koniunktura giełdowa i znaczne rozwarstwienie zachowania poszczególnych firm, są różnice w stopach zwrotu w tym roku. Praktycznie w każdej kategorii mamy do czynienia ze skrajnie odmiennymi wynikami. Wśród podmiotów lokujących w małe i średnie spółki można było zarobić ponad 40%, ale i stracić symbolicznie. W grupie funduszy akcji polskich zmiany rozciągały się od 2,9% na plusie do ponad 40% zysku. Podmioty akcyjne zagraniczne dały zarobić nawet blisko 58%, ale można też było trafić w taki, który przyniósł 2,4% straty.

Tak pokaźne różnice występowały nawet w grupach mniej agresywnych. Wśród dłużnych zagranicznych mieliśmy zyski o 0,1% do 40%, wśród mieszanych krajowych wyniki rozciągały się od ponad 6% straty do przeszło 21% zysku, w mieszanych zagranicznych – od 0,4% straty do ponad 26% zysku, a dłużnych krajowych od 4% straty do ponad 10% zysku, a w stabilnych krajowych od 0,3% do blisko 19% zysku. Stracić można było nawet w funduszach pieniężnych i gotówkowych.

Wnioski na przyszłość

Takie rozwarstwienie wyników dla klientów stwarza dodatkowe ryzyko. Borykają się nie tylko z ryzykiem rynkowym (czy notowania instrumentów spadną, czy wzrosną), ale też i zarządzającego (czy będzie w stanie zarobić na zwyżce). Receptą jest rozkładanie lokowanych środków na kilka różnych funduszy.

Trudno natomiast wyciągać wnioski z tego półrocznego okresu dotyczące jakości zarządzania poszczególnymi funduszami. W większości przypadków było tak, że najlepiej radziły sobie te podmioty, które w 2008 r. najbardziej traciły. Nie wiadomo więc, jak liderzy będą sobie radzić w II połowie roku, która zapowiada się nie mniej interesująco od 6 pierwszych miesięcy tego roku. Inwestorzy nie będą już mogli żyć nadziejami na poprawę sytuacji gospodarczej, jak to było w II kwartale, ale będą musieli zmierzyć się z twardą rzeczywistością. To zderzenie może okazać się katastrofą dla posiadaczy bardziej ryzykownych aktywów. Przezwyciężanie kryzysu, jak na razie, przychodzi z dużym trudem.