Jak dobrze pójdzie, Wedel może wreszcie zostać liderem na tym rynku. Dotychczas szedł ramię w ramię ze swoim największym konkurentem – Wawelem. Obecnie sieć Wedla liczy 14 placówek w największych miastach. Do Wawelu należy 13 pijalni czekolady.

>>> Czytaj też: Lotte zachowa tradycyjne receptury produktów Wedla

– Bardzo nam się podoba koncept pijalni połączonej ze sklepem firmowym. Dlatego postanowiliśmy nie tylko zachować sieć w portfolio, ale też postawić na jej rozwój na większą skalę – powiedział „DGP” Takayuki Tsukuda, dyrektor generalny Lotte Group.

Ekspertów nie dziwi decyzja Lotte Group. Szczególnie że koncern zadeklarował zwiększenie sprzedaży czekolady pod marką Wedel o 30 proc.

Reklama

Zdaniem Tomasza Manowca, analityka BGŻ, sklepy firmowe i pijanie to idealny sposób na propagowanie marki nie tylko w kraju, ale i za granicą. A tam Lotte Group również ma zamiar umacniać udziały Wedla.

Poza tym pijalnie to idealne miejsce, by przetestować, które produkty oferowane pod polską marką cieszą się największym powodzeniem. Zwłaszcza że w najbliższym czasie azjatycki koncern będzie wybierał spośród oferty Wedla te, które rokują największe nadzieje, by inwestować w ich rozwój w pierwszej kolejności.

Pozostawienie sieci pijalni jest dobrą decyzją także z innego powodu. – Jest to działalność rentowna, pozwalająca generować wyższe marże na produktach własnych niż te osiągane w sieciach handlowych – dodaje Tomasz Manowiec.

Wreszcie, jak zauważają analitycy, rośnie moda na picie czekolady – staje się ona alternatywą dla kawy i herbaty.

Dlatego w Polsce ma zamiar rozwijać się holenderski To Chocolate Company. Sieć jest już obecna w Niemczech, Holandii i Luksemburgu. Pierwsza placówka ma być otwarta jeszcze w tym roku. Walczyć o nasz rynek zamierza też Mount Blanc Top Belgian Chocolates. Jeszcze w tym roku sieć licząca w Polsce 12 lokali powiększy się o kolejne kilka placówek.