Na rekordowo niskim poziomie 0,5 proc. została utrzymana główna stopa procentowa w Wielkiej Brytanii. Ostatni raz na zmianę poziomu stóp procentowych Bank Anglii zdecydował się dwa lata temu.

Dzisiejsza decyzja była zgodna z oczekiwaniami uczestników rynku. Władze monetarne Wielkiej Brytanii stoją przed trudnym problemem. Z jednej strony tempo wzrostu cen konsumpcyjnych kształtuje się na poziomie dwukrotnie przewyższającym cel inflacyjny równy 2 proc. i jest najwyższe od listopada 2008 roku.

Według oficjalnych prognoz, w trzecim kwartale bieżącego roku, inflacja konsumencka może sięgnąć 4,5 proc. Mervyn King, gubernator Bank of England, źródeł presji inflacyjnej upatruje przede wszystkim we wzroście cen surowców i żywności, oraz podwyżce stawki VAT z 17 do 20 proc.

Z drugiej strony brytyjskie PKB w ostatnim kwartale ubiegłego roku zanotowało ujemną dynamikę i władze banku Anglii obawiają się, że ewentualne podniesienie kosztu pieniądza mogłaby zaszkodzić wychodzącej z kryzysu gospodarce. Wcześniej, jeszcze przed południem poznaliśmy dane dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej w styczniu. Była ona nieznacznie wyższa od prognoz i wyniosła 4,4 proc r/r oraz 0,5 proc. m/m. Kurs GBP/USD konsolidował się przed ogłoszeniem decyzji w sprawie poziomu stóp procentowych w pobliżu 1,6180, bezpośrednio po niej zniżkował w okolice poziomu 1,6130. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicach poziomu 1,6120.

Reklama